Komentarze do notki: Zmarł Edward Dwurnik - znany na całym świecie malarz, grafik, "robotnik sztuki"

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
kon-rybrysty28 października 2018, 18:10
@Ignacy Baczewski
... malował obrazy których nie powstydziłby się żaden aparat fotograficzny.
Zorka-5 też?
Komentarz został usunięty
Xiężna28 października 2018, 18:23
@osasunna

No, nie należał Ed do żadnej sitwy, Panie Osasunno, nie należał.
Reszta jest konsekwencją.
kon-rybrysty28 października 2018, 18:17
Widziałem jego prywatne projekty i szkice. Są świetne. Od tego momentu stałem się jego fanem. To artysta mocno niedoceniony.
Xiężna28 października 2018, 18:27
@kon-rybrysty

Ależ doceniony, proszę Pana - z tym, że niekoniecznie we własnym kraju.

Jak zwykle, sami nie wiemy, co posiadamy...
stanislav28 października 2018, 18:53
@Xiężna Bez przesady,
co znaczy niedoceniany? Przez kogo? Ludzie kupowali jego obrazy.  Zaznał popularności…. Nie mówię, że niezasłużenie
- zasłużenie. Ale, o wielu nikt prawie nie słyszał. U nas promują ci sami, co
na świecie…. Co innego z
Mitorajem, bo jego śmierci to na Salonie chyba nawet nie zauważono… tak to
pamiętam.




Oczywiście
szkoda… , że już odszedł.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Xiężna28 października 2018, 20:48
@stanislav

Cóż, zapewne ma Pan rację - może przeceniłam zbytnio popularność sztuki malarskiej w granicach Najjaśniejszej Rzeczpospolitej?

Co do Mitoraja - niestety. Nawet jego dzieła znikły z Placu Zamkowego.
Wie Pan może przypadkiem, komu one tam przeszkadzały?
stanislav29 października 2018, 06:26
@Xiężna  Nie mam pojęcia. Wiem, że protesty były w Poznaniu. W
Warszawie można stale oglądać drzwi wejściowe (wrota) do sanktuarium Matki Boskiej
Łaskawej przy Świętojańskiej autorstwa rzeźbiarza.
maciekimaciek28 października 2018, 19:05
R.I.P.Był z pewnością szybkim robotnikiem sztuki. Wypracował sobie rozpoznawalną manierę.I chyba właśnie przez powierzchowność i tę zbyt dosłowną manierę jego prace nie robiły na mnie wrażenia.Ale, co ważne szczególnie dla artysty zostawił po sobie liczne dobre ślady.
Halina Labuz28 października 2018, 20:05
RIP
Dla mnie wtórne .Epifaniusz Drowniak jest nie do podrobienia.Nalezy tez pamietac ,że Dwurnik był malarzem z wykształcenia.
prowincjał29 października 2018, 08:06
@Halina Labuz 
Potwierdzam pani odczucia, styl Nikifora to oddech i pasja, a tu wyrachowanie i taka jakaś schematyczność i powtarzalność, za dużo "kombinowania".
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
ogrodniczka28 października 2018, 20:18
Ten dziwny Pl. 3 Krzyży...
Komentarz został usunięty
Pogodny29 października 2018, 07:40
Tak się składa, że artysta był wujkiem mojego kolegi szkolnego. Pamiętam, że wujek wyprowadzał się  ze swojego z mieszkania na Ursynowie, a my mieliśmy mu pomóc przenosić sprzęty. Rzeczą, która rzucała sie w oczy w salonie był  fresk na całą ścianę z ukrzyżowania Chrystusa. Na obrazie poniżej Ukrzyżowanego widoczny był jednak jakiś cyklista. Pytamy autora kto to jest , a on:  Ach... ten - i macha niedbale ręką - To Judasz na rowerze.
Xiężna29 października 2018, 23:43
@Pogodny

Ładna anegdota...