Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
:-))
Skorośmy już na chamstwo acanny przystali, reszta nie ma znaczenia.
A poradniki savoir-vivre są dostępne w języku polskim. Tak się składa, że ich znajomość była obowiązkiem każdego dorastającego dzieciaka w niektórych rodzinach polskich.
Szwabskiego używam tylko, jako narzecza, którego nie rozumiem.
Jeszcze trochę zresztą a nie będzie takiej potrzeby, bo same szwaby będą chrząkać gardłowo, jak muslimy sobie tego zażyczą.
:-)))
Uszanowanie,
Poprawne zachowanie jest u nas potrzebne, nawet przy pracy z lopata - niech Genialny Medrzec o tym pomysli.
Za koszenie trawy w ogrodzie place takim geniuszom dobrych manier i inteligencji 4 euto/godz, plus wikt- Takich wspanialych warunkow Propagandzista nigdzie nie znajdzie.
Naaaa ?
A poza tym, przecież musisz pozarządzać przedsiębiorstwem :)
Jeśli chodzi o myślenie to zgoda, zawsze konieczny jest punkt odniesienia. Warunek, że nie może być ten punkt wyrwany z kontekstu bądź oderwany od innych niewygodnych faktów. Życie to nic innego jek jeden nieprzetrwalny łańcuch przyczynowo skutkowy. Niestety bardzo czertu się o tym zapomina szczególnie w celach manipulacyjnych i propagandowych!
Pozdrawiam serdecznie
Szanowny panie powtarzam po raz ostatni, udział pana Lecha Kaczyńskiego w Magdalence oraz braci Kaczyńskich przy Okrągłym Stole, jak i milcząca zgoda na zawłaszczenie sobie Solidarności przez Bolka oraz posadzenie go na stołku prezydenckim ma jak najbardziej znamiona zdrady. O ile poszczególne zdarzenia można tłumaczyć nieświadomością, czy nadzieja i dobra wolą to jednak ciąg tych faktów wyklucza podobną interpretację. Skoro pana to nie przekonuje, to bardzo mi przykro.
Proszę mi jednak nie wmawiać, że pan Lech Kaczyński brał udział w zdradzie w Magdalence, ale nie zdradzał. Zdradzał kochany panie, ale ja mam nadzieje, że przynajmniej wtedy jeszcze nie świadomie. Tego faktu nie jest w stanie zmienić nawet nagla, tragiczna śmierć pana prezydenta! A późniejsze słowa i wywiady Lecha Kaczyńskiego i tłumaczenie się, dla mnie, który poznał nadzbyt dobrze polityków III RP są wyłącznie dowodem na uznanie własnej winy, ale nigdy, przenigdy na publiczne przyznanie się do niej.
Proszę pamiętać jeszcze o następujących faktach. To panowie Kaczynscy podpisali Traktat Lizboński, w który stoi czarno na białym, że sygnatariusze są zobowiązani do przyjęcia EURO. Dziś krzyczą, że nie przyjmą! I jeszcze jeden drobny fakt dwulicowości prezesa Kaczyńskiego. W PE posłowie PiS-u głosowali za przyjęciem ACTA, a w kraju protestowali przeciw ACTA. I chce mi pan powiedzieć, że w PE głosowali bez wiedzy prezesa Kaczyńskiego!
Proszę zwrócić uwagę na następujące fakty. Gdzie był prezes Kaczyński i PiS kiedy u Sowy planowano dodruk pieniędzy (rabunek obywateli) za ustawę. Gdzie był kiedy pacyfikowano pomieszczenia PKW po sfałszowanych wyborach! Gdzie był pan Kaczyński i PiS kiedy agenci używali siły w stosunku do redaktora naczelnego „Wprost”. Bycie w tych miejscach było obowiązkiem przede wszystkim opozycjonisty, ale i człowieka oraz patrioty, na jakiego się pan Kaczyński dziś kreuje! Niestety nie jestem w stanie zaufać żadnemu politykowi III RP, a w szczególności tym, którzy brali udział w zdradzie 1989 roku.
PS: I proszę nie wrzucać mnie do wora z POlszewikami czy PSL-owymi politycznymi prostytutkami czy lewackimi i komunistycznymi zbrodniarzami, bo na tym poziomie nie dyskutuje!