Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
- ale benzyna ciągle bez zmian, po 5,19 zł.
Tzn. jak volksdeutsch coś powie, tak będzie
Reżim Tuska usiłuje zagadać problem a ostatecznie nie zrobi nic.
Przepraszam pomyliłem się 29% to nie 40%.
Gościu spokojnie. Na razie to tylko reżimowe mielenie jęzorem. Poczekamy do 1 lipca i zobaczymy czy na pewno się pomyliłeś.
Wg. aktualnie obowiązujących cenników różnica w cenie prądu pod limitem 1500kWh a ceną uwolnioną to 83%
zatem bełkot wiecznie głodnego kasy reżimu należy przyjmować z daleko posuniętą ostrożnością.
Dobre zielone Pany, oj dobre.
"...Jednocześnie, jak zaznaczono, brak działań spowodowałby, że wysokość rachunku za energię elektryczną dla większości odbiorców w gospodarstwach domowych wzrosłaby w okresie lipiec-grudzień o ok. 62 proc. względem rachunku w I półroczu 2024 r."
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-doplaty-do-pradu-coraz-blizej-rzad-przyjal-projekt-ustawy-ws,nId,7495627#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
A to, że mówiła o 30 złotych, a nie 30 procentach to mało istotny szczegół...
A teraz uśmiechamy się szeroko i klaszczemy w łapki😁😁😁👏👏👏...
Gdybyś przypadkiem nie ogarniał, to informuję, że jedynym sposobem obniżenia rachunków za prąd będzie powstrzymanie się od jego zużywania. Na co ci dziadu jakiś prąd? Paniska chcą mieć czym ładować swoje elektrobryczki a nie dzielić się z tobą.
Ćwiczyliśmy to już oszczędzając wodę. I co rachunki spadły, czy wzrosły? Ludzie nie łączą kropek i nie myślą przyczynowo - skutkowo.
To prawda,im zużycie większe tym cena kWh niższa!
Jeżeli cena może spaść to dlaczego rośnie o 30%? A gadanie o zbawczym "bonie energetycznym" to już baśnie z mchu i paproci. Bon, w moim przypadku 800 zł, to zasiłek na waciki. W zeszłym roku za prąd zapłaciłem 15.000 zł, z czego faktury na łączną kwotę ok. 9.000 zł przyszły w odstępie 3 dni, z terminem płatności w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Jak można rozsądnie planować budżet domowy przy takich niespodziankach? Żeby nie było złośliwych uwag to nadmieniam, że okna mam wymienione, drzwi uszczelnione a strych ocieplony. Sam budynek jest solidny i "grubościenny" więc tutaj znaczących oszczędności się już nie uzyska.
Faktycznie bełkot.
Żaden z dostępnych cenników operatorów na okres po 1.07 nie opiera się na cenie prądu 739/MWh tylko na kwocie znacznie wyższej. A zejście poniżej 600PLN/MWh to i tak będzie sporo powyżej aktualnych cen giełdowych zatem to w dalszym ciągu jest robienie w bambusa.
A co do twojego rachunku to jesteś modelowym przykładem bezsensowności tzw. "termomodernizacji". Zrobiłeś ją a płacisz jak za woły. Dlaczego? Bo uwierzyłeś, że teraz już nie musisz oszczędzać.
A niespodziankę zrobiłeś sobie sam kompletnie nie interesując się stanem swojego licznika. Gdybyś mu się przyglądał od razu zorientowałbyś się, że pędzisz na ścianę.
Niezupełnie tak było. Licznik oglądałem ale cóż z tego? Duże mieszkanie przecież trzeba ogrzać a nie należę do "ciepłolubnych".
Obawiam się owe 30% podwyżki to kropla w morzu. Obejmuje ona tylko indywidualnych odbiorców.
Już samorządy i MŚP zapłacą więcej, czyli każdy kto prowadzi działalność i zatrudnia co najmniej jednego pracownika zapłaci dodatkowe 30% więcej za prąd. Ostatecznie wpłynie to na wzrost cen usług i artykułów konsumpcyjnych, oraz wzrost inflacji.
jednak ty cymbał nad cymbały...
Dlaczego nie ma co wyjasniac? Powod jaki podajesz jest idiotyczny nawet jak na ciebie.
Uklony
Akurat pęd ku PV uruchomił PiS bo chciał się popisać że i Polska nie zasypia gruszek w popiele. Stąd na początku korzystny system rozliczeń net-metering. A gdy okazało się, że to wzmożenie jest na nic i Brukseli nie ugłaszcze szybko przerzucono się na złodziejski net-biling w którym instalajcę zdalnie ci wyłączą lub odkupią prąd za darmo każąc się jeszcze cieszyć, że nie ma cen ujemnych.
Tylko na razie, bo te 40% to skutek przekroczenia limitu kWh. Od lipca nie będzie już absolutnie żadnej ulgi choć wróci rozróżnienie na taryfę dzienną i nocną.
Chcesz wyjść poza swoją strefę komfortu? Zapraszam:
https://www.salon24.pl/u/carcajou/1375565,manifestacja-precz-z-zielonym-ladem-10-maja-razem-z-nszz-solidarnosc
Strefy komfortu nie ma już nigdzie. A Zielonemu Przewałowi należy się sprzeciwiać.
Zatem zapraszam do czynnego sprzeciwu, może udałoby się zrobić sekcję blogerską przy partii Niepodległość.
https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/polacy-dostaja-listy-grozy-od-dostawcow-doslownie-sie-rozplakalam/yp1yw08,79cfc278
Pzdr
Prosze nie przypominać.....litosci.