Komentarze do notki: Dobre wieści dla polskiej gospodarki. Ale na horyzoncie widać ciemne chmury

Ale na horyzoncie widać ciemne chmury...
tym bardziej, że volksdeutsch rządzi, a Berlin nie polską stolicą

Te ciemne chmury są dobrze znane, to Tusk i jego kamaryla. Silnik wkrótce się zatrze, do roku czasu, potem będzie coraz gorzej. Gdy gospodarka padnie trzeba będzie na nowo ją odbudowywać, bez Azotów, KGHM, Orlenu, PZU, TVP... tak to jest, gdy bandyci rządzą, a PiSowskie barany beczą tylko "Zwyciężymy". Tymczasem z bandytami trzeba rozmawiać językiem dla nich zrozumiałym.

Autor pisze artykuły najczęściej nie dokonując selekcji źródła pod kątem ich sensowności, niestety. Otóż nakłady inwestycyjne (alokacje środków) od wielu lat w Europie mają charakter bezalternatywny dla marksistowskiej ideologii. Stąd jest to właściwie bardziej  wyrzucaniem pieniędzy w błoto a nie "inwestowaniem". To jeden z kluczy rozwiązania zagadki, skąd się bierze sukces gospodarczy Polski... Te wszystkie wiatraczki, fotowoltaiki, dodatkowe toalety w nowych budynkach użyteczności publicznej, stacje ładowania elektryków, de facto obniżają potencjał gospodarczy Państwa

Dobre wieści ...  ale widać ciemne chmury - wspaniały tytuł! Widziałem wiele "świetnych" tytułów na Salon24, ale ten jest najlepszy.