Komentarze do notki: Lech Poznań nie dał rady Fiorentinie. Koniec marzeń o historycznym sukcesie

« Wróć do notki

nemono14 kwietnia 2023, 06:26
Czy są jeszcze jacyś zdziwieni, zaskoczeni?
Jeśli kogoś żal to tylko tych 40 000 widzów na Bułgarskiej.

Nie trzeba być bacznym obserwatorem by widzieć różnicę między poziomem ligi włoskiej i polskiej. Chyba, że się jest niepoprawnym fantastą.

Smutna acz bolesna prawda.
Jarosław Pluta14 kwietnia 2023, 06:37
@nemono Jakiej ligi , jakiej ligi w Polsce to coś nazywa się ekstraklasa to coś więcej niż jakaś tam włoska czy niemiecka liga
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Pogodny14 kwietnia 2023, 06:43
Gdybym nie był u dentysty pewnie o tym spotkaniu bym się nie dowiedział, gdyż mecze piłki nożnej oglądam od pewnego czasu sporadycznie, bez większych nadziei, mimo że Lech pokazał w starciu z Fiorentiną mały pazurek strzelając nawet w odpowiedzi dobrze prezentującemu się w serie A rywalowi gola. Niestety co się odwlecze to nie uciecze i "Włosi" z czasem rozsmarowali Lecha jak masło. Pudło odłączyłem od sieci po drugiej bramce Fiorentiny na 2:1, i dobrze bo kolejne dwa gole pokazały dobitnie różnicę klas jaka dzieli obydwa zespoły oraz pracę tzw. skautów, którzy ściągają i wciskają polskim klubom piłkarski szrot.
fe-lix14 kwietnia 2023, 06:47
a czy to jest polska drużyna ?  Bednarka raczej nikt nie kupi , ale pewnie za grosze pójdzie ten drugi . No i za to kupimy sobie ze czterech mongołów .
Pogodny14 kwietnia 2023, 07:03
Można się spierać. Poddawać pomysły, że w klubach włoskich powinni grać tylko Włosi a nie Brazylijczycy czy Argentyńczycy. Byłaby dla nas wówczas szansa? Nie wiem. Wystarczy spojrzeć na naszą reprezentację oraz innych. Biją nas. Dlaczego? Dał odpowiedź prezydent Duda mówiąc coś o sporcie, że odzwierciedla on stan polskiego społeczeństwa. No dobrze, a kto za tym stoi? Wiadomo polityka. A kto dowodzi polityką? I tak koło się zamyka. Cieszyć nas więc będą wygrane z Andorą lub Wyspami Owczymi.
Komentarz został usunięty
oczko misia14 kwietnia 2023, 09:14
nie ma się co denerwować. 
Lech jako słaba drużyna, awansując tak wysoko zwyczajnie wyczerpał limit szczęścia- prawdopodobieństwa wygranej.
Każdy słaby zespół, wygra np. z Realem, ale zrobi to raz na kilkanaście- kilkadziesiąt lat. Tak samo, z podobną częstotliwością PZPN wygra z Argentyną, czy Brazylią.
W obstawianiu wyniku, porażka Lecha była raczej zdarzeniem pewnym.
O różnicy poziomów sportowych, to nie ma się co wypowiadać, bowiem wszystko było widać.
Jedynym kryterium jest tu rachunek prawdopodobieństwa, zwany też fartem, albo jego brakiem...
Boguslawa Lis14 kwietnia 2023, 13:19
Nie dawno ktos tu byl zafascynowany poziomem meczu Legia- Rakow. Napisalam, ze pozniej w walce o puchary  bedzie jak zawsze, no i wczoraj  sredniak z Wloch pokazal  miejsce w szeregu Polskiej pilki klubowej.