Komentarze do notki: Ukraiński minister obrony powiedział, że jego kraj jest już członkiem NATO

O,tak! powszechnie wiadomo, że jego(?) kraj jest członkiem NATO długo przed
rosyjską "akcją" na Ukrainie, która jest tylko narzędziem w wojnie jaką NATO (USA) toczy z Rosją. 
A co do stwierdzenia "jego kraj" , to sądząc po "słowiańskich" rysach etnicznych ministra, nie trudno
się domyślić który to kraj  jest jego. 
.

I tu czasami przydałoby się więcej dyplomacji.

Ano. Od paru lat w Zachodniej Ukrainie odbywaly sie manewry NATO. Od 8 lat USA i Wlk. Brytania - czlonkowie NATO - maja na Ukrainie swoich instruktorow militarnych, szkola i dozbrajaja.
Wiec faktycznie od zajecia Krymu Ukraina jest cichym czlonkiem NATO.

Brawo ten pan. Kawa na lawe. Jak napisane w pismie.

Faktem jest, że to jest wojna Rosji z NATO tylko nie każdy umie to powiedzieć wprost.

Ukraińscy politycy mówią co chcą , bo mogą . Dobrze wiedzą ,że nikt im nie podskoczy , gdyż zaraz zostanie , przez pożytecznych idiotów , oskarżony o bycie stronnikiem Putina. Zresztą , jak to uroczo ujął PJK na jednym ze spotkań , " wolność słowa jest dla tych , którzy potrafią z niej korzystać we właściwy sposób "

"Władimir Putin i jego ludzie już twierdzą, że walczą z NATO" - i wszystko jasne - z Kremla płynie prawda natchniona... Przypomina mi się nasze, nieco już zapomniane zjawisko, znane pod nazwą "homo sovieticus" (a szkoda, że tak rzadko się nim już posługujemy, bo zjawisko wciąż żyje). Dla młodych, nieznających natury tego zjawiska, podam krótkie wyjaśnienie (pozostałych zapraszam do następnego akapitu): Homo sovieticus to łączne określenie ofiar rosyjskiej propagandy imperialnej, które ma podkreślić fakt, że nie tylko komuniści i socjaliści należą do tej grupy, ale także niektórzy antykomuniści, którzy naturalnie czują i rozumieją, że wroga trzeba nienawidzić i z nim walczyć, ale nie rozumieją, kto jest winien... a także nie rozumieją wielu innych rzeczy... takich np. jak to, że Ukraina nie jest członkiem NATO. Wielu homo sovieticus wierzy w różne treści rosyjskiej propagandy z nawyku nagrywania w głowie treści tej propagandy. Kiedy pokazać mu błąd w takim rozumowaniu, homo sovieticus, nienawidzący Rosjan, naturalnie odrzuca rosyjskie kłamstwo z radością, tak jak ktoś, kto dowiedział się, jakie jest rozwiązanie zagadki. Homo sovieticus zrusyfikowany nie chce odrzucić rosyjskich kłamstw - podświadomie chce w nie wierzyć, bo podświadomie wciąż wierzy w wyższość Matki Rosji. 
 ... 
 Mamy w tej notce klasyczny przykład homo sovieticus, który jest wrogiem Rosji, ale wciąż pozostaje mentalnie niewolnikiem Rosji. Jego wrogość do Rosji opiera się na nienawiści, a nie na zrozumieniu zła, jakie reprezentuje Rosja. Taka nienawiść w rodzaju zemsty, kiedy skrzywdzony mści się na swoim oprawcy, ale nie odrzuca przekonania o jego wyższości. Widać, że Reznikow nie przeszedł tej samej szkoły, którą przechodziliśmy my - Polacy - w czasach kiedy czerwoni zaczęli być coraz skuteczniejsi w zagłuszaniu RWE i Głosy Ameryki. Pamiętam z dzieciństwa, jak dziadek mi puszczał RWE, ale pod koniec lat 60-tych coraz trudniej było złapać te fale. Wtedy moje pokolenie nauczyło się prostej sztuczki - jak poznawać prawdę. 
 ... 
 Sztuczka polegała na tym, żeby czytać Trybunę Ludu i zawsze dodawać do każdej zapamiętanej informacji zaprzeczenie i tak ją zapamiętywać... a dopiero potem szukać w tym zdaniu prawdy. Przykładowo. Jeżeli Trybuna napisała, że USA dokonały inwazji na Grenadę, to pierwszym krokiem było zapamiętanie zdania: "USA nie dokonały inwazji na Genadę". Drugi krok: "dlaczego czerwoni poinformowali nas o tym, co się dzieje na jakiejś Grenadzie - co tam się wydarzyło?". Trzeci krok czasem był łatwy... wreszcie udało się złapać RWE i wtedy dowiadywaliśmy się, co się zdarzyło na Grenadzie. Okazało się, że Kuba, na rozkaz ZSRR, dokonała inwazji na Grenadę, więc wojska USA przepędziły Kubańczyków. 
 ... 
 Czasem trzeci krok był trudniejszy - trzeba było samemu wydedukować prawdę. Nie zawsze wszystko pastowało do Kuby. Owszem, rewolucja w Angoli była tak naprawdę inwazją Kubańczyków, rewolucja w Nikaragui też była dziełem Kubańczyków, ale nie każda zagadka miała tak proste rozwiązanie. Czasem się zdarzyło, że w Trybunie napisali prawdę - np. że palestyńscy bojownicy wzięli na olimpiadzie izraelskich sportowców na zakładników. Pierwsza naturalna myśl: aha, eNeRDdowscy agenci na rozkaz z Moskwy robią zadymę... tylko po co? Z czasem okazało się, że to była czysta prawda: to byli Palestyńczycy, to nie byli terroryści, to była (ostatnia) samodzielna (przeprowadzona bez zgody i pomocy Rosji) akcja Palestyńczyków. A więc podstawowa zasada, jak nie być homo sovieticus: zachować sceptycyzm podczas rozwiązywania tej zagadki. 
 ... 
 A więc najważniejsza rada dla Reznikowa - do propagandy z Kremla trzeba dodać zaprzeczenie. Jeżeli Kreml ogłasza światu, że Ukrainą rządzą naziści należący do NATO, to znaczy, że prawdziwe są zdania: "na Ukrainie nie ma nazistów" i "Ukraina nie należy do NATO".  Teraz trzeba rozwiązać zagadki... od razu podam rozwiązanie: oto prawda: Rosją rządzą naziści. Dlaczego Rosjanie o tym mówią? Dlaczego projektują swoje wady na Ukrainę? Bo Rosjanie też popełniają błędy - ich propaganda nie jest zręczna. Czasem sami się wysypują. I druga prawda - rozwiązanie drugiej zagadki: Ukrainą rządzą Ukraińcy wybrani w demokratycznych wyborach. Rosyjska propaganda kłamie - nie NATO rządzi Ukrainą. Musisz się, Rezniczku drogi, jeszcze wiele nauczyć - musisz dokonać w sobie przemiany wewnętrznej - przestać być homo sovieticus.

W zasadzie ma rację PAD służy [bo służby mu trzeba i musi] Ukrainie i bratu Zełeńskiemu,Rząd  szuka rozpaczliwie pieniędzy na pomoc i zbrojenie Ukrainy,wyposażeniem WP dysponują już Jankesi i Ukraińcy,Uchodźcy  maja status Obywateli RP itd/itp
Ukraina rules w Polsce a ta jest przecież w NATO ergo Ukraina jest w NATO