Komentarze do notki: Zła wiadomość dla Lewandowskiego. Czeka go dłuższa pauza w Barcelonie

« Wróć do notki

Mistrz pługa16 listopada 2022, 13:18
Będzie miał dobrą motywację by dać z siebie wszystko na mundialu.
Do tej pory mecze w kadrze raczej mu przeszkadzały w wyśrubowaniu rekordu ligi swojego klubu.
W końcu, dla nas akurat dobrze, jest w sytuacji gdzie w klubie nie zagra, nieco tam rozczarowuje a jako nowy ma coś do udowodnienia, więc nie grając w klubie ma motywacje by się pokazać z najlepszej strony.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
jce16 listopada 2022, 15:24
A co oznacza pokazanie na nos?
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
dod16 listopada 2022, 19:51
@Grzegorz Gozdawa 
...każdy człowiek ma słabe dni ... ale Lewy miał wyjątkowo słaby dzień ... wstydziłem się za niego ...
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
TdBlk16 listopada 2022, 19:59
Ten sędzia to wyżej sra niż dupę ma.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Szylkret17 listopada 2022, 08:12
Lewandowski: "Jeśli pytacie mnie o te gesty, to w sumie to dość śmieszna sprawa, bo w zeszłym tygodniu rozmawiałem z Xavim, moim trenerem, że jeśli taka sytuacja zdarzyłaby się w przyszłości i zobaczyłbym żółtą kartkę, to musiałbym być ostrożny, bo mógłbym wylecieć z boiska."
I co cymbał robi? Mając żółtą kartkę (nieważne czy słusznie pokazaną) atakuje obrońcę z premedytacją, nie zważając na piłkę, w sposób niebezpieczny dla przeciwnika (równoczesny atak łokciem, barkiem i biodrem). Mogło się to skończyć bardzo źle dla obrońcy. Za takie coś czerwona nawt bez uprzedniej żółtej się należy.  Na powtórkach widać jak tzw. Lewy szykuje się do ataku i wymierza skok tak, aby jak najbardziej zaszkodzić przeciwnikowi.
Żenada. I jeszcze się stawia.
Był taki napastnik - nazywał się Włodzimierz Lubański. Równie dobry a może nawet lepszy niż Lewandowski. Za zachowanie boiskowe w 1978 r. otrzymał nagrodę Fair Play UNESCO.
highway.star17 listopada 2022, 19:09
Dziwne było to zachowanie Lewego w tym meczu. Czasami łapał w Bundeslidze żółtą kartkę, ale na tym się kończyło. W Primera w kilku meczach był bardzo ostro traktowany przez obrońców, kopany z tyłu, ciągnięty za ręce i koszulkę jak tylko był przy piłce. W tym meczu frustracja wygrała. Gdyby miał 18 lat może nie byłbym zdziwiony, ale 36-letni doświadczony napastnik, wyga boiskowy tak się dał ponieść emocjom ?  Drugie wejście było w obrońcę, Lewy nie patrzał na piłkę, tylko na gościa, gdzie go trafić w wyskoku. No i jeszcze ten nos na zejściu, i potem głupie tłumaczenia, że mu Xavi mówił i to do Xaviego pokazywał, dziecinada, jak gówniarz