Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
"Istotę kapitalistycznej wolności słowa cynicznie i jasno wyjaśnił Wolin, wiceminister rozwoju cyfrowego, komunikacji i środków masowego przekazu Rosji. Zwracając się do studentów Wydziału Dziennikarstwa Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego, powiedział: „Każdy dziennikarz musi mocno pamiętać, że nie ma za zadanie uczynić świata lepszym miejscem, nieść światło prawdziwego nauczania, prowadzić ludzkość dalej właściwa ścieżka. To nie cały interes. Zadaniem dziennikarza jest zarabianie dla osób, które go zatrudniły. Musimy wyraźnie wyłożyć studentom, że po wyjściu poza mury tego audytorium pójdą pracować dla wuja, a wuj powie im, co pisać, czego nie pisać i jak pisać o pewnych rzeczach. A wuj ma do tego prawo, bo im płaci." https://www.salon24.pl/u/bezmetki/1211253,kiryl-rogow-wojna-na-dwoch-frontach,3
Tak na wolność i rolę mediów zapatruje się ostoja wolności, czyli RoSSja.
Liczą się fakty. A fakty są takie, że to Rosja najechała Ukrainę, a nie odwrotnie.
Od lat juz manewry NATO w Zachodniej Ukrainie, tamze od lat instruktorzy NATO.
Ostatnie manewry w koncu wrzesnia zeszlego roku.
Cel: przejecie putinowych byznesow energetycznych i surowcowych.
Dobrze, ze Amerykanei otwarcie o tym mowia.
No wlasnie.
Jak w Wietnamie.