Komentarze do notki: Po wyborach może nastąpić radykalizacja polskiej polityki

Być może radykalizacja, a na pewno kalizacja (o ile polska polityka pomieści jeszcze więcej kału). Na razie - determinacja: łajzowata opozycja robi dosłownie wszystko by wybory przegrać, a dotąd zwycięskie PiS robi dosłownie wszystko by jednak ona wygrała.

Bałagan w Polsce to marzenie (takie, któremu się pomaga) Niemiec i Rosji. Więc jest jak jest.

Będzie rządzić koalicja PiS i Konfederacji. Totalni do władzy nie dojdą.

Pomija się kilka istotnych faktów, między innymi ten, iż ta część Opozycji, która domagała się zamknięcia kopalni Turów stała się niewybieralna.

Myślę, że to za wcześnie dzielić skórę na niedźwiedziu (PiS) i wróżeniem z fusów. Jedno co scali opozycję jeśli dojdzie do władzy to rozliczenie poprzedniej władzy. Jeszcze jedna uwaga obecna sytuacja PiS przypomina jako żywo końcówkę rządów Buzka jak to się skończyło nie muszę przypominać.

Radykalizacja polityki potrzebna już. Po wyborach będzie z późno.
Wczoraj widziałem gdzieś wyniki sondażu w sprawie Polskiego Ładu.  19,6% respondentów stwierdziło korzysć dla swojej sytuacji. TYLKO 19,6% !!! Prawie dwa razy tyle, 37,7% stwierdziło straty. Reszta uznała brak zauważalnej zmiany w swojej sytuacji materialnej. 
===================
I to skutki PŁ bedą decydującym czynnikiem o wynikach wyborów.
O ile nie nastąpią w PŁ stoswone korekty natychmiast, PiS nie wyrzuci za burtę PMM, niech spodziewają się najgorszego. Potem zwycięzcy przez całą kadencję dadzą ludowi igrzyska grilując kolejno obecnych włodarzy. Nie starczy zapasów fruktów tak pilnie gromadzonych teraz.