Komentarze do notki: Borys Szyc wziął kredyt we frankach. Spłacił już więcej niż pożyczył

« Wróć do notki

TedS23 grudnia 2021, 14:21
Jak kazdy celebryta

Tak dobryy w finansach jak w polityce. Roznica ze konsekwencje swoich opcji finansowych ponosi sam natomiast konsekwencje ich pogladow politycznych ponosimy wszyscy.
volltersens23 grudnia 2021, 15:53
@TedS Przecież o co oni walcząw swojej istocie o to żeby rząd PIS na który plują gardzą nienawidzą lżą wziął kase i im dałna spłate ich tępoty umysłowej, nie ma większych kosztówe na ziemii poza tępotą mas vie Postpeerelowski bantu lat 1989 - 2015.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Pogodny23 grudnia 2021, 14:24
Lepsza bieda-szyb i strzecha
Niż najlepsza w świecie "krecha"
Mirosław Naleziński23 grudnia 2021, 14:32
Powinni im zamienić kredyt frankowy na złotówkowy, przy wyższym oproc. w zł i przy realnej wartości przeliczanych sum. Ciekawe, co wyszłoby z tej matematyki...
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
wqJerzy23 grudnia 2021, 15:53
"Spłacił już więcej niż pożyczył"

Dla niekumatych.
KAŻDY spłacając kredyt kiedyś przewyższy kwotę którą dostał.
Bo bank pobiera odsetki i prowizję.
Niektóre religie zabraniają pobierania odsetek od kredytu, ale są tam inne opłaty, tak że i tam kredyty nie są darmowe.
I nigdzie na świecie nie ma tak że jeśli już suma wpłat zrównała się z sumą kredytu, idzie się do sądu aby niespłacona cześć umorzyć.Takie rzeczy tylko w Polsce.
Mirosław Naleziński23 grudnia 2021, 18:42
@wqJerzy ***" ale są tam inne opłaty" - te opłaty oblicza się wg wzorów na odsetki, czy całkiem inaczej? A jeśli inflacja tam wynosi np. x, to opłaty są wieksze od x?
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
murgrabia czorsztyński23 grudnia 2021, 16:03
Na tym w ogóle polega pożyczka na procent, że się spłaca więcej niż pożycza.

Choć ja nie widzę problemu, by wrócić do nauk średniowiecznego Kościoła i zakazać pobierania procentów.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Mirosław Naleziński23 grudnia 2021, 18:43
@murgrabia czorsztyński ***ale gdyby zakazać pobierania %% to w jaki sposób rozwijałby się biznes?
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
spike23 grudnia 2021, 18:58
Ktoś mądry powiedział, że kredyt bierzemy w walucie, w jakiej zarabiamy. Swoją drogą, kredyty frankowe brali głównie ci, co wg banków nie mieli dość wysokich zarobków, by spłacać kredyt, co w przypadku takich celebrytów itp. wolnych zawodów nie dziwi, oni zawsze zaniżają dochody, by nie płacić na ZUS i podatki, by potem płakać przed kamerami, jakie niskie emerytury mają, więc oficjalnie mało zarabiają, do tego banki dla zachęty pokazywały ile taki "zarobi" mając kredyt frankowy, z pewnością oczka im świeciły jak żarówki, radość pewnie oblewali cały tydzień w "Zatoce świń" otoczeni panienkami. Tu się sprawdza też inne przysłowie "chytry dwa razy traci", owszem wielu było naiwnych, dali się oszukać, chęć własnego mieszkania przyćmiła rozum, a w złotówkach niewielu dostawało kredyt. Wartość kredytu powinna być gwarantowana nieruchomością, na którą jest kredyt, nie spłacasz, zabierają ci mieszkanie, samochód itp. i na tym koniec. Złodziejstwem jest naliczanie kosztów kredytu, dużo przekraczającym wartość np. mieszkania.
Labans23 grudnia 2021, 21:05
@spike 

Nie uśredniaj tej kwestii do celebrytów i do świecenia oczek.
Było tak, jak piszesz. Za kredytem w PLN trzeba było nachodzić się, dużo zaświadczeń, formalności, kolejki.
Frankowe zaś były dużo mniej kłopotliwe. Z wyraźnie mniejszą ilością formalności.
Czy sprzedawcy kredytów kłamali i zapewniali słownie o stabilności kursu franka?
Różnie bywało. Nie wszyscy kłamali.
Co do zastawu na hipotece - o to dający kredyt zawsze dbał. Niezależnie od waluty kredytu.
Cały myk polegał na nieprzewidywalności siły waluty w długim okresie czasu.
Analizując i porównując wysokości kredytów i ich rat (PLN j CHF) - był czas, że złotówkowe były droższe. Ale jak znacząco zmienił się kurs CHF - było odwrotnie. Nie ma co rozpaczać. 
Państwo do tego interesu raczej nie dopłaci.
A co do artykułu... czymś trzeba zapełnić internetową stronę newsową.
Czymś, co się dobrze sprzeda.
Nazwiskiem celebryty, chwytliwym zmanipulowanym tytułem.
To są igrzyska dla ludu-:))
Komentarz został usunięty
spike24 grudnia 2021, 10:32
@dexterek011 -- potwierdzam, tylko idiota poda taki przykład.
LesM2 stycznia 2022, 21:51
@dexterek011 jak swiadomie to spekulantem walutowym,
Harcownik23 grudnia 2021, 20:42
Cały tekst to chyba jakaś kampania marketingowa prowadzona dla pewnej firmy prawniczej?
Znajduję tu wszystkie elementy takiego działania poza informacją -  tekst sponsorowany.

Salon24 schodzi na psy i niziny manipulacji - z dziennikarstwem ma to niewiele wspólnego.
gwieczorek23 grudnia 2021, 22:50
Pamiętam jak ruszył ten bum na kredyty w szwajcarach - miałem wtedy współpracownika który miał w spłacie kredyt wzięty w euro - brał po 3,8 a potem urosło w którymś momencie prawie do 5 - tak że wiedziałem czym pachnie ta cała chucpa.
Ludzie w większości wiedzieli jakie jest ryzyko ale wiedzieli też że nieruchomości będą rosły i rosły i ostatecznie mogą nawet osiągnąć w dużych miastach równowartość 3 do 3,5 tyś euro za metr, a to  były czasy że szło jeszcze coś znaleźć poniżej 3tysi ale złotych. Poza tym mechanizmy liczenia zdolności kredytowej były takie że jak się brało pod uwagę kredyt w szwajcarach to się miało większą zdolność - ciekawe kto za to odpowiadał?
Harcownik24 grudnia 2021, 05:03
@gwieczorek 
Jak to kto?
chyba w  2010 roku rząd Austrii po przeanalizowaniu rynku KREDYTÓW FRANKOWYCH wydaje zakaz zadłużania się gospodarstw domowych w WALUCIE OBCEJ. W Polsce natomiast odwrotnie, wykreśla sie z kodeksu cywilnego zasadę walutowości, nakazującą na terenie polski wyrażanie wszelkich zobowiązań w walucie polskiej, poza wyjątkami  (firmy prowadzące działalność zagraniczną, banki ze swoimi rozliczeniami itd)
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
LesM2 stycznia 2022, 21:46
Poziom podstawowki, i to raczej szkolnego matoła, nie rozumiał ryzyka kursowego...
Ale chcącemu nie dzieje sie krzywda...