Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Mój komentarz dotyczy kompletnie czegoś innego, więc nie dość, że spokojnie można zaliczyć Pana do grona idiotów, to jeszcze dodatkowo do grona "geniuszy", którzy potrafią pisać po polsku, ale ni w ząb nie rozumieją z tego języka.
Otóż to 100 / 100 i w dodatku ... poezja.
Tym wszystkim prorokom i jasnowidzom polecam lekturę tzw. Raportu Rzymskiego. NaŁukowego raportu. Tam nic się nie sprawdziło, poza paroma oczywistymi oczywistościami.
Tacy różowi i czerwoni mędrcy zmarnowali po 1989 r. większość polskiego przemysłu, bo UNE wiedzom lepiej! A może niech to autentycznie wolny rynek sprawdzi?
A tak w ogóle, to bardzo mi się podobała "lafirynda", świetna ksywa. Wreszcie ktoś (starszy pan z Polski) powiedział publicznie prawdę o bezczelnej babie.
Nawet jak zamkniemy wydobycie, to przecież powstaną wielkie i głębokie jeziora.
Na ślepo zakładam, że energii nam wystarczy. Ale coś, głębsze niż Hańcza nie może powstać tak, jak kałuża po deszczu.
Zapewne lokalsi mogą zarobić na rekreacji, ale trzeba przygotować plaże, rekultywować teren etc.
My możemy je zamykać, ale za jakiś czas i w zorganizowany sposób.
Tak, aby lokalna społeczność coś z tego miała, a nie głęboką i zalaną wodą dziurę w ziemi.
Oni chcą lecieć w gaz od Putina.
Brunatny - na niemieckim sprzęcie z NRD kusił już Tuska, podczas gdy już dawno rozsądek podpowiadał, że kopanie tych wysoce szkodliwych dziur należy zakończyć. Nie wspominając już o tym, że węgiel brunatny to paliwo najbrudniejsze z brudnych. Jednoczesne pitolenie o zielonej energii to zwykłe robienie sobie jaj ze słuchaczy.
Jest moda (nieuzasadniona) na zamykanie kopalni węgla kamiennego, a zatem paliwo dla elektrowni atomowych będzie szybko drożało. Coraz więcej mamy autek na prąd, to i popyt na prąd rośnie i jego cena także.
Gazprom sprzedaje gaz Europie, ale wcale nie musi, Chiny to dzisiaj gospodarka, która rozwija się szybciej niż UE. Zresztą, nie tylko Chiny. W Azji po prostu się o nas martwią. Słusznie niestety.
Rosjanie są jednak cierpliwi, będą czekać, aż Europa sama zawiąże gazowy stryczek na swojej szyi. Do tego czasu Gazprom i cała reszta energetycznej jaczejki w Rosji będą grać rzetelnego i wiarygodnego partnera, ze strony którego nie czyha żadne niebezpieczeństwo. Rzeczywistość pokazuje jednak, jaką przyszłość dla Europy szykują za kilka lat, kiedy zależność od gazu państw Europy będzie jeszcze większa. Niestety plany Rosji nie byłyby możliwe bez aktywnego zaangażowania rządu w Berlinie, który także jest inicjatorem wielu zmian regulacyjnych w Unii. Oba państwa wykorzystują skutecznie zarówno system regulacyjny, jak i rozbudowują infrastrukturę przesyłową. Razem te dwa czynniki stanowią gigantyczną barierę wejścia dla innych rozwiązań w Europie.Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-europa-zaciska-gazowa-petle-na-swej-szyi,nId,5595753#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Słońca nie opodatkują,
a od zużycia tlenu mogą policzyć, dla kontynentu, dla całego kraju, gałęzi przemysłu, pojedyńczego samochodu i w końcu do pojedyńczego człowieka.
Tak na tym blogu napisał pan Janusz Steinhoff,były wicepremier i minister gospodarki.Proszę zwrócić uwagę,że nie napisał tego przedsiębiorca,kapitalista,ba nawet nie polityk.No to kimżesz jest pan Steinhoff.No nie jest żądnym zysku(co nie jest naganne jeśli chodzi o dwoch pierwszych),no ale mieni się politykiem no to iinna wrażliwość jest potrzebne holistyczne spojrzenie na wszystkie komponenty gospodarki.
Jakie to rządzenie gospodarką przez pana JS miało skutki tak polskiej gospodarki jaki dla społeczeństwa to ja pamiętam.Czy zechciałby Pan pochwalić się
jakimś sukcesem?
"Elity polskie po roku 1989 wytworzyły w kraju niespójny system gospodarczy łączący silny etatyzm z elementami doktryny neoliberalnej.Skumulowanie rozwiązań systemowo sprzecznych nastąpiło w latach 1997-2000 tj.po wejściu w życie Konstytucji RP 2 IV 1997 r. oraz czterech reform strukturalnych Jerzego Buska.Rozwiązania ustawowe dotyczące konstruowania fundamentów systemu gospodaczego nie zostały przeanalizowane pod względem spójności i przygotowane pod względem kosztów finansowych.Powstała niestabilna hybryda zapożyczen anglosaskich i systemu gospodarczego nadreńskiego z ogromnym przerostem nieprofesjonalnego aparatu administracyjnego.............Pomimo ciągle ogromnego dystansu pod względem poziomu rozwoju wyrażonego wskaźnikiem PKB na głowę mieszkańca w stosujku państw Europy zachodniej Polska u progu wstąpienia do UE niezwykle zwolniła swoje tempo wzrostu(schładzanie dziadowskiej gospodarki.moje)i coraz bardziej ujawniały się procesy recesyjne...........
.....Inaczej rzecz ujmując ,dlaczego Polska przed rozszerzeniem UE w 2004 zaliczana była do najuboższych krajów,nawet w grupie 10 państw kandydujących?"
Tak dla porównania przez trzy lata rządów pisiorów składka do budżetu UE (liczona od PKB)wzrosła o 25% z 22mld pln do 28mld pln.
Ojejku zapomniałem napisać kto jest autorem cytatów.
A to pan dr Dariusz Grala ,historia gospodarki ,IKBT,Poznań.
Kondycja gospodarcza Polski na tle europejskim w latach 1990-2004 ze względu na wykorzystanie czynników produkcji
Ówcześni rządzący gospodarką Polski nie mieli wiedzy do rządzenia gospodarkà państwa.Czy ich winić za to ? Może i chcieli rządzić dobrze,ale nie potrafili.Dlatego też powinni powstrzymać się od pouczeń.Może za kilkanaście lat obecnie rządzący będą też krytykowani.Może można i trzeba inaczej,ale za pouczanie niech nie biorą się byli włodarze,bo my to wiemy i oni powinni wiedzieć,że rządzili w najgorszy z możliwych sposobów.