Komentarze do notki: Tłumne demonstracje antyszczepionkowców. Trudeau zapowiada zaostrzenie prawa

Czerwona agentura u władzy w organizacjach lekarskich to norma. Naszą specyfiką jest adaptacja do "nowego" aparatyczyków PRLowskich ale marsz marksistów przez instytucje nastąpił na całym świecie.
To owocuje właściwą postawą ideologiczną również w wypadku pandemizmu.

Brawo dla autora za oderwany od rzeczywistości artykuł o narracji wprost z "Trybuny Ludu". 

"Antyszczepionkowcy" to ludzie, którzy nie chcą szczepić siebie i dzieci, nieważne na jakie choroby. Brak zgody na zaszczepienie nieprzebadanym preparatem, który jest zatwierdzony warunkowo przez WHO, a przez rządy tylko po to, "żeby był porządek w papierach" nie oznacza, że ktoś jest antyszczepionkowcem. Jeżeli w USA, Wielkiej Brytanii i UE zmarło już razem blisko 30 tys. osób po szczepieniach na covid-19, to ktoś kto nie chce się szczepić preparatem nie jest antyszczepionkowcem. Nie wspomnę o braku zgody na lockdown i ograniczanie naszych praw obywatelskich.

I poklaszczę jeszcze w stronę wypowiadających się powyżej zaszczepionych, których udało się na dobre zresetować/wytresować, szykujcie się na kolejne lockdowny, 5-te, 7-me, en-te dawki. Nie życzę Wam paraliżu od pasa w dół (pierwsza sprawa sądowa w Polsce szczepienie Pfizerem - wczorajsza wiadomość z onet.pl), chorób zakrzepowych. Naprawdę Wam tego nie życzę.

Życzę Wam, żeby ktoś dobrze przebadał Was na dużej populacji, abyście mieli pewność, że jesteście bezpieczni, żeby nie okazało się, że Wasz organizm produkuje dalej białko S, żeby sprawdzono Wam poziomy D-dimerów, aby wykluczyć ryzyko zakrzepów. Żeby ktoś zrobił wreszcie badania na to jak długo produkujecie to świństwo (bez urazy, nie macie na to wpływu przecież). Życzę Wam, żeby ktoś uczciwy zrobił wreszcie badanie, że białko S zmodyfikowane w szczepionce nie jest toksyczne. Bo jak na razie tzw. "fake hunterzy" zapewniają, że nie jest toksyczne, ale na razie nikt nie zrobił żadnych badań na ten temat. Ostatnie życzenie, żeby nikt z Was, nie miał demencji w wieku 40 czy 50 lat, a potem lekarz poklepał Was, że najważniejsze, że nie zachorowaliście na covida-19. 

Jeszcze przypadek z bazy VAERS: w USA zmarło 5-miesięczne dziecko, nr sprawy w bazie VAERS 1166062. Matka zaszczepiła się kilka dni wcześniej, dziecko karmione piersią zmarło na chorobę objawiającą się rozsianymi zakrzepami. Głównym podejrzanym jest białko S, oczywiście nikt nie zrobi badań w tym temacie. :) 

Ktoś mądrze powiedział, że dzisiaj nie liczy się mądrość, rozsądek, realizm, zaufanie, ciężka praca, liczy się głupota, iluzje i obietnice, i łatwe rozwiązania. Ktoś to dobrze wyczuł organizując całą tę plandemię.

Kto kocha swoje dziecko, ten go nigdy nie zaszczepi.

Namawianie małoletniego do wzięcia udziału w eksperymencie medycznym jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.