Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Oooooo!
Eureka!
Wynika z tego jednak panie Prezydencie, że trzeba było słuchać się opozycji to i BALMAŻU by nie było.
ps.
Panie Prezydencie,
A nie trzeba by tak do pani Przyłębskiej odesłać, żeby sprawdziła czy można to tak sobie zmienić?
Zgodne to to z KON-STY-TU-CJA?
Przecież do polityki nie idzie się dla pieniędzy.
Prawda?!
Przecież on podyktował jej ten list.
Fundusze będą raczej wypłacane - wszystko było dogadanie w grudniu na szczycie. Stąd PiS taki pewny i promuje Ład.
Spokojnie, ten tekst jest tylko dla krajowych aktywistów, takich jak pani.
Powariowali ci Rzymianie. Żadnych ustaw naprawczych?
Te kolejne to były właśnie naprawcze.
Ok, czyli to "prawo" nazwie partii to żadna ostoja porządku, tylko niekończący się ciąg eksperymentów? O co zakład, że wielu wyborców partii czułoby się rozczarowanych taką wykładnią?
Kolejny mądry komentarz. Tylko pogratulować ambicji.
No, toś się naużalał ale S24 niespecjalnie po to jest.
Od dawna apeluję do Prezydenta Dudy o przygotowanie i zwołanie w tej sprawie Rady Gabinetowej, która zajęłaby jednoznaczne stanowisko w kwestii uprawnień (zdolności p. protokół Nr 30 TL) TSUE do władczej ingerencji w ustrój sądów w Polsce.
Osobiście uważam, że deklaracje o dialogu w sprawach w których Polska nie przekazała kompetencji w Traktatach a wręcz odwrotnie, zagwarantowano jej w TL samostanowienie w sprawach objętych KPP, jest drogą do rozmontowania Traktatu i wprowadzenia na poziomie UE wolnoamerykanki.
PS. Rozważanie teraz, jako skutku postanowienia wiceprezesa TSUE, konieczności zmian ustawodawczych dotyczących Izby Dyscyplinarnej, będzie traktowane jako zgoda na pozatraktatową ingerencję w sprawy pozostające w gestii suwerennych państw. Uznać to trzeba jako działania przeczące definicji praworządności - działania zgodnego z prawem.
Jedyną legalną drogą przyznania UE uprawnień do kształtowania ustroju sądów krajowych jest przekazanie tego tytułu do zadań własnych UE w trybie przewidzianym dla zmiany Traktatu Lizbońskiego.
Jeszcze się nie zorientowałeś, że oni kombinują jak się wycofać, a nie zajmować jednoznaczne stanowiska? Swoją drogą, skoro się nie zorientowałeś to może nienajgorzej kombinują. Jakie to ma znaczenie czym się to skończy skoro elektorat i tak łyknie kolejny sukces...
Jak o mnie chodzi, jeśli czytasz moje komentarze, to powinieneś znać moje stanowisko. Jeśli nie, to polecam. Jest świadome, odpowiedzialne i konsekwentne.
PS. Jednoznaczne stanowisko Rady Gabinetowej wcale nie musi pokrywać się z moim a jego oceny dokonam, gdy się dokona. Co też nie wiadomo, czy będzie miało miejsce. Przecież idea zwołania RG jak dotąd nie upowszechnia się.
Baczyńska mówiła dalej, że w liście Manowskiej "przeraziło to, że ona mówi o krokach politycznych". - Prawnika przede wszystkim obowiązują normy prawne. Te normy prawne są zupełne i wystarczające, sytuacja jest jasna. Prezes Sądu Najwyższego, który powinien zawiesić Izbę Dyscyplinarną, nie robi tego, a apeluje o kroki polityczne? Przecież one będą w kolejności i będą należały do innych organów - tłumaczyła.
Pani doktor jako konstytucjonalistka przeoczyła, że postanowienie wiceprezes TSUE spotyka się z przeciwstawnym stanowiskiem trybunału Konstytucyjnego. To orzeczenie było podstawą do decyzji o odwieszeniu poprzedniej dot. zawieszenia.
Spowodowało też, że wśród sprzecznych norm, opierając się na Konstytucji i orzeczeniu TK opowiedziała się za normą dla niej bezspornie obowiązującą.
Pani konstytucjonalistka wie także, że rozwiązania o charakterze politycznym należą do organów władzy wykonawczej i ustawodawczej a stosunki między organizacją międzynarodową a Polską leżą w kompetencjach Rady Ministrów.
Rodzina niewinnie skazanego Bartka od dwóch lat walczy o prawdę i sprawiedliwość, ale wciąż odbija się od ścian. Instytucje wymiaru sprawiedliwość robią wszystko, aby ta sprawa nie wyszła na jaw. To może spotkać każdego. Nie można liczyć na sprawiedliwość w polskim sądzie, nie żyjemy w praworządnym państwie.