Komentarze do notki: Durczok o spowodowaniu wypadku: "Jestem alkoholikiem, pijany baran za kierownicą"

Durczokowi i wszystkim zapiekłym w gniewie polecam z uwagą przeczytać Przypowieść o Synu Marnotrawnym (Łk 15, 11-32).
Życzę, aby już nigdy nie opuszczała go pokora, (ta rozumna właściwa wolnemu człowiekowi) by mógł wybierać sam co właściwe.

"Durczok o spowodowaniu wypadku: "Jestem alkoholikiem, pijany baran za kierownicą".......jest takie powiedzenie, "jak pijak, to pewnie też złodziej i łajdak".................z tego co wiemy, to powiedzenie by się potwierdzało, nie od dziś, ileż to już wywołał skandali, od chamstwa zaczynając, potem narkotyki, molestowanie, dochodzi alkoholizm, z całą pewnością od lat, teraz doszło fałszerstwo i oszustwo i kredytowe. Pamiętam jak walczył z rakiem, wtedy cała Polska modliła się za niego, nie byli świadomi, że już wtedy "rosły mu rogi"............Obecne kajanie się, jak teraz widzimy po ataku na komentującego, to tylko ściema, zauważyć należy, że nie wspomniał ani słowem, że poddał się leczeniu, jestem pewien, że to robi pod przyszły proces sądowy, ten człowiek był i jest zepsuty i fałszywy do szpiku kości.

Alkoholikiem? Czy to znaczy, że to będzie linia obrony w sprawie podrobienia podpisu dla wyłudzenia wysokiej kwoty?

Alkoholik Durczok be, alkoholik Kamiński cacy :-).

Ja Zacytuję Kazimierza Górskiego:
 wolę pijanego gorgonia niż trzeźwego ostafińskiego "

Oczywiście chodziło o boisko nie za kierownicą.

Podobno w  TVP Info są sami abstynenci kaltenberg i ten co się przebierał za penisa bardzo wiarygodnie

Durczok nie pije od czterech miesięcy, jak sam twierdzi.
Ale to co wypisuje świadczy o nim, że jest pijany na sucho.
Jeden krok dzieli od picia. W sumie, niebezpieczny typ.

Chwała Bogu, że to jego koniec.

Łaska boska i szczęście w nieszczęściu polegały w wypadku Durczoka na tym, że jechał kosztownym BMW X6, które ma, jako fabryczny standard,  bardzo wysoko zautomatyzowany tempomat z czujnikami radarowymi i optycznymi. Automatyczne trzymanie się pasa ruchu, automatyczna zmiana pasa ruchu, z uprzednim automatycznym sprawdzeniem martwego pola widoczności, po uruchomieniu kierunkowskazu, automatyczne trzymanie odstępu od poprzedzającego pojazdu, automatyczne hamowanie awaryjne przed przeszkodą lub pieszym, automatyczny stop i restart w korkach, stałe  monitorowanie martwego pola widoczności, automatyczne czytanie znaków drogowych i dostosowywanie prędkości do nich, plus parę innych mniejszych bajerów. Zaawansowana automatyka w Durczokowym BMW w dużej mierze kompensowała, że  kierowca był nawalony jak dwa małe bąki. Dzięki temu że jechał X6, to dość daleko ujechał i nikogo po drodze nie zabił. Gdyby jechał seicento czy skodą, siedziałby obecnie za zabójstwo.

Największa na świecie witryna dla dorosłych >> http://galsex.club