Wrocławski magistrat rozwiązał w poniedziałek Marsz Polaków. Fot. Andrzej Holinka/Twitter
Wrocławski magistrat rozwiązał w poniedziałek Marsz Polaków. Fot. Andrzej Holinka/Twitter

Wrocław. Magistrat rozwiązał marsz narodowców. Policja użyła armatek wodnych

Redakcja Redakcja Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 265

Wrocławski magistrat rozwiązał w poniedziałek Marsz Polaków zorganizowany przez środowiska narodowe z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Według urzędników podczas marszu był wznoszone hasła antysemickie. 

Zgromadzenie, którego jednym z organizatorów jest były ksiądz Jacek Międlar, w tym roku przebiegało pod hasłem "Żeby Polska była Polską". Uczestnicy marszu wyruszyli z Wyspy Słodowej. Mieli przejść ulicą Dubois, mostem Sikorskiego do pl. Jana Pawła II i następnie do pl. Solidarności. 

Skandowano m.in. "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę", "Bóg, honor i ojczyzna", "cześć i chwała bohaterom", "tu jest Polska, a nie Polin". 

Gdy marsz przeszedł około 200 metrów, na skrzyżowaniu ulic Dubois i Pomorskiej, urzędnicy wrocławskiego magistratu podjęli decyzje o jego rozwiązaniu. Bartłomiej Ciążyński, doradca Prezydenta Wrocławia ds. Tolerancji i Przeciwdziałania Ksenofobii, powiedział dziennikarzom, że marsz został rozwiązany z powodu wznoszonych antysemickich haseł oraz użycia materiałów pirotechnicznych. 

Po rozwiązaniu marszu policja zapeklowała do jego uczestników o rozejście się. Z tłumu manifestantów w stronę policjantów rzucano petardy oraz puste butelki. Po około 20 minutach policja użyła armatek wodnych, a następnie kordon funkcjonariuszy zepchnął manifestantów w stronę ul. Pomorskiej. 

Policjanci wyprowadzili z tłumu co najmniej kilka osób. 

Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji powiedział PAP, że policja zaprowadziła porządek w miejscu, gdzie marsz został rozwiązana. – Nadal prowadzimy jednak działania związane z tym zgromadzeniem, dlatego nie możemy podać liczby osób zatrzymanych. Zatrzymane zostały osoby najbardziej agresywne – powiedział. Rynkiewicz nie chciał również na razie podać informacji o osobach rannych w tym zdarzeniu. 

KW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj265 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (265)

Inne tematy w dziale Kultura