W serialu o ukraińskim zbrodniarzu wojennym Iwanie Demianiuku pt. "Iwan Groźny z Treblinki" pokazano mapę Polski z zaznaczonymi na niej obozami zagłady. Akcja filmu dzieje się w czasie II wojny światowej, a granice na mapie są współczesne, ustanowione po 1945 roku. Zareagowało polskie MSZ.
Kim był Iwan Demianiuk?
Iwan Demianiuk z pochodzenia Ukrainiec, w czasie II wojny światowej służył w Armii Czerwonej i został wzięty do niewoli niemieckiej. Jako jeniec wojenny miał zgłosić się do pomocy SS i zostać skierowany do służby w obozach koncentracyjnych. Był strażnikiem w obozach w Trawnikach, Sobiborze, Treblince i Flossenbürgu, gdzie obsługiwał komory gazowe. Zwany był „Iwanem Groźnym” ze względu na szczególne okrucieństwo.
Po wojnie Demianiuk uciekł do USA. W 1958 roku otrzymał amerykańskie obywatelstwo, którego został pozbawiony w 1983 roku, kiedy wyszły na jaw jego zbrodnie. W roku 1986 został deportowany do Izraela, gdzie stanął przed sądem i został w roku 1988 skazany na śmierć. W roku 1993 został jednak oczyszczony z zarzutów w procesie rewizyjnym przez Sąd Najwyższy Izraela.
Wrócił do USA i mieszkał w Cleveland. W roku 2008 niemiecki Główny Urząd Ścigania Zbrodni Narodowosocjalistycznych wystąpił o ekstradycję Demianiuka na podstawie nowo odnalezionych dokumentów. Wynikało z nich, że Demianiuk osobiście kierował transporty Żydów do komór gazowych w Sobiborze. W 2009 został deportowany do Niemiec, gdzie został formalnie oskarżony o współudział w 27 900 morderstwach.
W 2011 Demianiuk został uznany za winnego współudziału w masowej zagładzie Żydów w obozie w Sobiborze, za co został skazany przez Sąd na pięć lat więzienia. Zmarł 17 marca 2012 w bawarskim domu opieki.
Serial "The Devil Next Door"
Netflix wyprodukował 5-odcinkowy serial o tej postaci. W Polsce ma on tytuł "Iwan Groźny z Treblinki". "Staruszek z Cleveland trafia przed izraelski sąd. Czy naprawdę jest strażnikiem z nazistowskiego obozu śmierci znanym jako Iwan Groźny?" - tak reklamuje swój serial platforma filmowa. Serial ma się koncentrować na procesie Demianiuka w Izraelu na przełomie lat 80 i 90 ubiegłego wieku.
W pierwszym odcinku pokazano czasy wojenne. Uwagę polskich widzów zwróciła mapa pokazująca listę nazistowskich obozów zagłady (Chełmno, Treblinka, Majdanek, Sobibór, Bełżec, Auschwitz, Płaszów i Gross-Rosen). Na mapie zaznaczono współczesne granice Rzeczpospolitej. Jest tam nawet Litwa i Czechosłwacja, o których wiemy, że przed 1939 rokiem nie istniały, natomiast granice Polski przebiegały zupełnie inaczej. Chełmno na tej mapie również zaznaczone jest błędnie (chodziło o Chełmno nad Nerem). Wyraźny napis POLAND sugeruje, że były to "polskie obozy".
Zobacz oficjalny zwiastun filmu
Reakcja Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Na historyczny błąd rzeczowy zwrócił uwagę dziennikarz Dariusz Grzędziński.
Po kilku godzinach zareagowało polskie MSZ, które skierowało apel do Netflixa "Dbajmy o prawdę historyczną!".
Osobne stanowisko w sprawie manipulacji prawdą historyczną w serialu emitowanym przez Netflix opublikowało Porozumienie Jarosława Gowina. "Nie wolno milczeć. Nie wolno przejść obojętnie wobec stwierdzeń i niedomówień sugerujących istnienie „polskich obozów zagłady: - czytamy.
W innym serialu Netflixa granice Europy w czasie II wojny światowej wyglądały tak:
Niektórzy użytkownicy Twittera, oburzeni kłamstwami historycznymi w serialach Netflixa zapowiadają bojkot tej platformy.
ja
Inne tematy w dziale Polityka