Niemcy świętują 30. rocznicę upadku muru berlińskiego, czyli koniec zimnej wojny i komunizmu w Europie. W głównych uroczystościach rocznicowych w Berlinie udział bierze m.in. prezydent RP Andrzej Duda.
- Bardzo się cieszę, że możemy się spotkać dziś tutaj, w Berlinie, w miejscu bardzo symbolicznym, w miejscu gdzie na pamiątkę tamtych dramatycznych dla nas lat, kiedy Berlin, świat i Europa były podzielone na część wschodnią i część zachodnią, kiedy my znajdowaliśmy się jako naród, jako państwo poza żelazna kurtyną w sowieckiej strefie wpływów - powiedział Andrzej Duda.
Zaznaczył, że dzisiaj czcimy pamięć upadku tej żelaznej kurtyny. - Czcimy tutaj, w Berlinie, gdzie właśnie w sposób symboliczny ona upadła poprzez upadek, poprzez zburzenie muru berlińskiego, poprzez zniesienie tego podziały Niemiec na wschodnie i zachodnie - mówił prezydent.
Podczas głównych uroczystości, które odbyły się w miejscu pamięci na przylegającej niegdyś do muru berlińskiego Bernauer Strasse, prezydent Frank-Walter Steinmeier i kanclerz Angela Merkel uczcili osoby, które zginęły przy próbie ucieczki na Zachód.
- Zbyt wiele osób stało się ofiarami dyktatury SED (Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec). Nie zapomnimy o nich. Wspominam ludzi, którzy zostali zabici przy tym murze, ponieważ szukali wolności. Wspominam też 75 tys. osób, które były więzione, ponieważ próbowały uciec z NRD. Wspominam ludzi, którzy cierpieli represje, ponieważ ich krewnym udało się uciec - mówiła Merkel podczas głównych uroczystości rocznicowych w Berlinie.
Podkreśliła, że pokojowa rewolucja w NRD nie byłaby możliwa bez "odważnych wzorów", z których mogła czerpać, m.in. polskiej Solidarności i czeskiej Karty 77.
Zwróciła uwagę, że 9 listopada jest szczególnym dniem w Niemieckiej historii: w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku miała miejsce Noc Kryształowa - masowy pogrom Żydów na terenie III Rzeszy zainspirowany przez władze nazistowskich Niemiec. - Ten dzień napomina nas, że musimy zdecydowanie przeciwstawiać się nienawiści, rasizmowi i antysemityzmowi. Musimy robić wszystko, co w naszej mocy, by bronić wolności, demokracji, godności ludzkiej i praworządności - apelowała szefowa niemieckiego rządu.
Zobacz galerię zdjęć:
30. rocznica upadku muru berlińskiego
Wcześniej prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier podziękował Polakom, Czechom, Słowakom i Węgrom za wkład w zburzenie muru berlińskiego. - Bez odwagi i dążenia do wolności Polaków, Węgrów, Czechów i Słowaków pokojowe rewolucje w Europie Wschodniej i jedność Niemiec nie byłyby możliwe - powiedział prezydent.
Wieczorem przed Bramą Brandenburską odbędzie się wielki pokaz sceniczny, a Steinmeier wygłosi tam przemówienie. Oprócz Andrzeja Dudy przyjechali do Berlina także prezydenci: Czech Milosz Zeman, Słowacji Zuzana Czaputova i Węgier Janos Ader.
Polski prezydent odwiedzi także były obóz koncentracyjny w Sachsenhausen. Złoży tam wiązankę kwiatów przy tablicy poświęconej pamięci 183 profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i innych wyższych uczelni Krakowa, którzy w listopadzie 1939 r. zostali aresztowani i wywiezieni do obozu w Sachsenhausen w ramach tzw. Sonderaktion Krakau.
Mur berliński to długi na 156 km system umocnień, który przez 28 lat oddzielał Berlin Zachodni od Wschodniego. 9 listopada 1989 r. otwarto wszystkie przejścia graniczne między podzielonymi częściami miasta.
ja
Inne tematy w dziale Polityka