Rada Naczelna PSL obradująca w Wierzchosławicach apeluje do opozycji o prawybory mające wyłonić wspólnego kandydata na prezydenta. Kandydatem PSL jest Władysław Kosiniak-Kamysz. Oświadczył, że jeśli w ramach tych prawyborów znajdzie się lepszy kandydat, on jest gotów się wycofać.
Władysław Kosiniak-Kamysz kandydatem PSL na prezydenta
Podczas swojego wystąpienia na posiedzeniu Rady Naczelnej Kosiniak-Kamysz wyraził potrzebę kontynuowania formuły Koalicji Polskiej ze środowiskiem Pawła Kukiza, oraz zapowiedział inicjatywy ustawodawcze na pierwsze 100 dni nowego parlamentu, m.in. dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców i poniesienie kwoty wolnej od podatku.
- Żeby wygrać wybory prezydenckie, nie wystarczy być dzisiaj kandydatem formacji politycznej. Trzeba być kandydatem szerokiego porozumienia. I do takiego szerokiego porozumienia chciałbym wezwać wszystkie siły polityczne, ale przede wszystkim zaprosić do tego porozumienia wszystkich Polaków, żebyśmy wspólnie podjęli to wzywanie - powiedział prezes PSL.
- Ja osobiście jestem do tego gotowy. Ale najpierw trzeba wykonać wysiłek, tak jak się udało z Koalicją Polską: zjednoczyć różne środowiska. Zbudować nie w kontrze do jakiejś partii, ale coś ponadpartyjnego, właśnie ruch obywatelski – mówił.
PSL już wcześniej zgłaszał propozycję wyborów, ale dopiero teraz ma ona postać uchwały. - Takie prawybory mogłyby polegać na "dużym badaniu, przeprowadzonym przez dwa ośrodki wyborcze", kto ma szansę wygrać z Andrzejem Dudą - tłumaczył Kosiniak-Kamysz. Zadeklarował, że PSL jest gotowe na prawybory z Platformą Obywatelską.
Ale jednocześnie ogłosił, że właśnie rusza w Polskę z akcją "prezydent 2020" i będzie prezentował PSL-owską "koncepcję prezydentury". W ramach tego objazdu będzie się prezentował jako potencjalny kandydat na prezydenta. - Jestem gotowy do kandydowania, ale chciałbym, aby odbyły się prawybory - mówił Kosiniak-Kamysz. - Jakby znalazł się ktoś godniejszy, ktoś, kto ma szanse na zwycięstwo, ja go będę wspierał - dodał.
Pytany, czy jeśli Donald Tusk będzie chciał kandydować, on też wystartuje, Kosiniak-Kamysz powiedział: "zapytajmy najpierw Donalda Tuska, czy będzie startował". Pytany o spotkanie z szefem Rady Europejskiej w Brukseli, mówił, że rozmawiali o wyborach na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, które mają się odbyć 20 listopada, a nie o ewentualnym kandydowaniu Tuska w wyborach prezydenckich.
Zobacz także: Tusk chce wystawić Kosiniaka-Kamysza przeciwko Dudzie? Lis: To nie wybory ministranta
Projekty ustaw Koalicji Polskiej na pierwsze sto dni nowego parlamentu
- Po pierwsze - służba zdrowia. - Pokażemy stan zadłużenia szpitali polskich, nakreślimy sposób naprawy i dofinansowania – zadeklarował szef ludowców. Wezwał też wszystkich sygnatariuszy paktu na rzecz zdrowia do natychmiastowego spotkania i jego realizacji, w tym do zwiększenia finansowania służby zdrowia.
- Dobrowolność opłacania składek ZUS. - To jest propozycja realnego wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich, a nie dla wybranych - przekonywał Kosiniak-Kamysz.
- Pakt na rzecz ochrony klimatu.
- Zerowy VAT na zdrową żywność.
- Emerytura bez podatku. Szef PSL zapewnił, że projekt takiej emerytury jest już gotowy i powinien być przyjęty jako senacka inicjatywa ustawodawcza, bo w Senacie opozycja ma większość.
Według prezesa ludowców, Koalicja Polska musi budować "autentyczny ruch społeczny". - Nie ma lepszej demokracji bezpośredniej niż samorządność, oddanie jak najwięcej kompetencji obywatelom tworzących wspólnotę – ocenił. Stąd zgłoszone zostaną także projekty ustaw Kukiz'15 wzmacniające obywateli.
W posiedzeniu Rady Naczelnej PSL wzięli też udział inni nowo wybrani z list PSL-Koalicja Polska parlamentarzyści, m.in. senatorowie Michał Kamiński i Jan Filip Libicki oraz posłowie Jacek Protasiewicz i Agnieszka Ścigaj. Nie było natomiast np. Pawła Kukiza.
Podczas niedzielnych obrad Rady Naczelnej prezes Kosiniak-Kamysz wręczył uroczyście legitymację członkowską PSL wybranemu właśnie na posła z Warszawy Władysławowi Teofilowi Bartoszewskiemu.
ja
Inne tematy w dziale Polityka