Elon Musk próbuje zrewolucjonizować także branżę fotowoltaiczną. Tesla pokazała najnowszą, trzecią generację solarnych dachów o nazwie Solarglass. Z daleka wyglądają jak zwykłe dachówki, ale oprócz tego pełnią funkcję paneli fotowoltaiczych. Minus - są mniej energetyczne niż tradycyjne panele słoneczne.
O produkcji solarnych dachów Elon Musk mówił już 3 lata temu, ale dwie poprzednie wersje Solar Roof Tesli nie były według niego zadowalające, więc nie trafiły do sprzedaży. Teraz Musk zaprezentował kolejną, już trzecią generację solarnych dachówek, określaną jako Solarglass, zapewniając, że nowy produkt jest już gotowy i trafi na rynek konsumencki.
Od tradycyjnych paneli pomysł Tesli różni się tym, że nie są to baterie stawiane na istniejącym już dachu - ale dachówki pełniące jednocześnie funkcje ochronne przed czynnikami zewnętrznymi oraz funkcje paneli słonecznych. Jak twierdzą przedstawiciele Tesli stworzenie nowego dachu z dachówkami Solarglass nawet w 80 proc. ma być tańsze od zrobienia go w sposób tradycyjny i późniejszej instalacji PV.
W trzeciej generacji solarnych dachów mają zostać zwiększone rozmiary pojedynczych dachówek, a także poprawiona sprawność ogniw, aby zbliżyć je do tradycyjnej instalacji. Elon Musk zapewnił, że celem jest ograniczenie różnicy między sprawnością solarnych dachówek i tradycyjnych modułów fotowoltaicznych do mniej niż 10 proc.
Zobacz: Czy fotowoltaika się opłaca?
Tesla twierdzi, że w tej wersji dachówek zwiększyła gęstość mocy i jednocześnie o ponad połowę zmniejszyła liczbę drogich komponentów w płytkach, przez co obniżyła koszty w porównaniu do drugiej generacji płytki. Rolę sieciowego magazynu energii podejmą akumulatory Tesla Powerball.
Jednym z największych atutów tego produktu ma być czas i łatwość instalacji. Zmodyfikowano bowiem wykonanie krawędzi dachów, co powinno skrócić pracę instalatorów. Firma będzie początkowo instalować je samodzielnie, ale zacznie wykorzystywać zewnętrznych wykonawców do montażu dachów. Celem jest zainstalowanie tych dachów zaledwie w ciągu ośmiu godzin, podczas gdy montaż tradycyjnego dachu trwa minimum tydzień. Tesla chciałaby stawiać 1000 takich dachów tygodniowo.
Instalację solarnego dachu Tesli wyceniono na "zaledwie" 38,2 tys. dolarów, a całkowity koszt wraz z przeróbką dachu oraz instalacją domowego magazynu energii Powerwall miałby zamknąć się w kwocie 54,8 tys. USD. To szacunki za przeciętny dom o powierzchni 186 metrów kwadratowych, z panelami słonecznymi o mocy 10 kW. Dachówki i instalacja dachowa mają być objęte 25-letnią gwarancją, która obejmuje ich ochronę przed wpływami atmosferycznymi oraz zdolność do wytwarzania energii.
Na razie jednak nie wiadomo, kiedy solarne dachy trafią do seryjnej produkcji. Prace nad jej uruchomieniem w fabryce Tesli w Buffalo w stanie Nowy Jork mają nadal trwać.
ja
Inne tematy w dziale Gospodarka