Co najmniej cztery osoby zginęły, a około pięćdziesiąt odniosło obrażenia w niedzielę w starciach z policją, które wybuchły na południu Bangladeszu z powodu obraźliwego wpisu na Facebooku o proroku Mahomecie - poinformowała miejscowa policja.
Do starć doszło w dystrykcie Bhola, około 200 km od Dhaki, gdy kilkuset muzułmanów zebrało się, by żądać natychmiastowego postawienia przed sądem domniemanego autora wpisu, zatrzymanego już w piątek hindusa.
Od publikacji zdjęcia w Bangladeszu zdewastowano około dwustu świątyń, domów i firm należących do wyznawców hinduizmu, a policja aresztowało 78 muzułmanów podejrzanych o dopuszczenie się tych aktów wandalizmu oraz hindusa podejrzanego o opublikowanie kontrowersyjnego wizerunku.
– Protestujących zapewniono, że oskarżony trafił do aresztu i wszczęto wobec niego działania prawne, ale oni nie słuchali i zaczęli obrzucać funkcjonariuszy kamieniami – powiedział przedstawiciel lokalnej policji Salahuddin Miah.
Według jego relacji policjanci w samoobronie zaczęli strzelać ślepymi nabojami, ale „tłumu był nie do opanowania” i zmusił funkcjonariuszy do schronienia się w jednym z okolicznych budynków.
W 160-milionowym Bangladeszu, w którym ponad 90 proc. mieszkańców stanowią wyznawcy islamu, co pewien czas dochodzi do wybuchów przemocy na tle wyznaniowym.
W październiku 2016 roku w dystrykcie Brahmanbaria na wschodzie kraju wybuchły protesty wywołane publikacją w mediach społecznościowych fotomontażu, który przedstawiał hinduistycznego boga Śiwę w sanktuarium Al-Kaba w Mekce, zawierającym Czarny Kamień, który stanowi dla muzułmanów największą świętość.
KW
Inne tematy w dziale Polityka