O zwolnienie go z danego publicznie słowa, że będzie głosował na PO - zwrócił się we wtorek do Platformy Obywatelskiej b. prezydent Lech Wałęsy. Jednocześnie zadeklarował, że chce wesprzeć szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.
„Wobec ostatnich, prezentowanych wyników różnych sondaży; Proszę publicznie PO, o zwolnienie mnie z danego publicznie słowa, że będę głosował na PO. Chcę wesprzeć Kosiniaka –Kamysza!” - napisał Wałęsa we wpisie na Facebooku.
Stwierdził, że nie może „sobie wyobrazić by tak zdolny polityk jak Kosiniak -Kamysz, jak i ludzie wsi z »Jego zorganizowania« nie mieli miejsca w parlamencie”.
„Do czego doprowadził ten K… manipulacją, kłamstwami, łamaniem prawa. Tematy moralne tu głoszone tylko przysłaniają tą perfidną grę. Moim zdaniem to grupa praktykujących NIEWIERZĄCYCH! Jeszcze raz proszę Was Rodacy posłuchajcie mnie uratujcie rozwój Polski, Odsuńcie tych niebezpiecznych ludzi od możliwości decyzyjnych!” - napisał Wałęsa.
W niedzielę Wałęsa gościł na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. – Popieram was i będą na was głosował, nie widzę innej siły politycznej, która byłaby w stanie poprowadzić Polskę właściwie, z małymi mankamentami – powiedział wówczas b. prezydent do uczestników konwencji wyborczej KO. Dodał, że wierzy, iż kartką wyborczą „zrobimy porządek w kraju”.
Wałęsa powiedział wtedy również m.in., że wybaczył szefowi Solidarności Walczącej zmarłemu w miniony poniedziałek Kornelowi Morawieckiemu, bo „po chrześcijańsku należy to zrobić”. – A co oni z niego robią? - bohatera. A on w środku - stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda – powiedział były prezydent. Jego wypowiedź wywołała krytykę, w tym również krytycznie wypowiadali się politycy PO. Szef PO Grzegorz Schetyna powiedział, że nie zgadza się ze słowami Wałęsy o Kornelu Morawieckim.
Aktualizacja: Wałęsa usunął swój wpis o poparciu Kosiniaka-Kamysza
KW
Inne tematy w dziale Polityka