Na lotnisku Włocławek-Kruszyn stanął 12-metrowy krzyż. Tam o godzinie 10.45 rozpoczęła się akcja modlitewna "Polska pod Krzyżem". Akcja jest kontynuacją poprzednich inicjatyw – „Wielkiej Pokuty” i „Różańca do Granic”.
Akcja modlitewna odbywa się w święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Główne uroczystości odbywają się w Kruszynie k. Włocławka, ale każdy może włączyć się do niej w swoim miejscu zamieszkania – przy krzyżu misyjnym, przydrożnym czy kapliczce. Na miejscu jest już według danych Policji ok. 40 tys. wiernych, a kolejni przybywają. Punktami kulminacyjnymi będą popołudniowa msza święta oraz wieczorna droga krzyżowa. W kulminacyjnym momencie organizatorzy spodziewają się nawet 100 tys. osób.
- Wydarzenie „Polska pod Krzyżem” to zaproszenie wszystkich Polaków do nawrócenia i do powrotu do Pana Boga – mówi Maciej Bodasiński z Fundacji Solo Dios Basta. To, jak podkreśla, próba odpowiedzi na fakt, że Polacy, zwłaszcza młodzi, masowo odchodzą od wiary, a Kościół instytucjonalny przeżywa kryzys. – Choroba jest poważna, nie wystarczy nalepić plaster i ogłosić reformę. Trzeba spróbować zacząć wszystko na nowo, z Chrystusem. Wrócić do źródła, którym jest krzyż – zaznacza.
Organizator "Polski pod Krzyżem". Lech Dokowicz zwracał uwagę na to, że nie zaznają pokoju kraje i narody, które nie wyrzekną się grzechu, w których prawodawstwie nadal będą przepisy umożliwiające aborcję czy eutanazję. Przekonywał, o niezwykłej mocy modlitwy, od której wszelka działalność na rzecz życia powinna w jego ocenie się rozpoczynać.
- Chyba wielu z nas czuje, że spotykamy się w czasie niezwykłym, w czasie przełomu. Bardzo wielu ludzi na świecie odwraca się do Pana Boga plecami. Całe narody podejmują decyzję o apostazji. Ustanawia się prawa przeciwne prawom bożym. Tworzy się systemy, w których ludzie są zabijani w świetle prawa i zgodnie z prawem. To wszystko plus grzech indywidualny nas wszystkich, moralna degradacja, to coś, co musi człowieka wierzącego napawać lękiem, obawą o to, co się stanie z tymi wszystkimi, których kochamy, a którzy są daleko od Boga - powiedział Dokowicz.
Zdaniem organizatorów modlitewnego spotkania, kryzys, którego doświadczamy obecnie w Kościele, ma swoje korzenie w upadku wiary. – Gdybyśmy wszyscy byli wierzący to świat wokół nas byłby inny, Kościół byłby inny. Rezygnując z żywej wiary dopuszczamy do naszej rzeczywistości zło – mówi Maciej Bodasiński.
Tłumy pielgrzymów, fot. Facebook/Polska pod Krzyżem
W sobotę 14 września przypada Święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Papież Franciszek, który wyraził poparcie dla odbywającego się w tym czasie wydarzenia w Polsce ocenił, że będzie to „szczególny dzień ewangelizacji” w naszym kraju. – Wypraszajcie łaskę nawrócenia i opamiętania dla wielu, a przede wszystkim dar zwycięstwa dobra nad złem, które łatwo wkrada się do serca człowieka – apelował do pielgrzymów z Polski w czasie czwartkowej audiencji w Watykanie.
Do akcji zostało zgłoszonych także ponad 1000 miejsc w Polsce i na świecie, w których wierni modlą się wraz z uczestnikami głównego wydarzenia na lotnisku pod Włocławkiem.
Organizatorami "Polski pod Krzyżem" są diecezja włocławska i Fundacja Solo Dios Basta, która wcześniej organizowała m.in. "Różaniec do granic" i "Wielką pokutę". Wydarzenie "Polska pod Krzyżem" ma być wypełnieniem testamentu duchowego św. Jana Pawła II, który w 1997 r. wzywał do obrony krzyża "od Tatr aż do Bałtyku".
Papież Jan Paweł II podczas czwartej pielgrzymki do ojczyzny, 7 czerwca 1991 r., odprawił mszę na lotnisku we Włocławku-Kruszynie, podczas której wspominał ks. Jerzego Popiełuszkę, którego brutalnie zamordowano w 1984 roku, a jego ciało znaleziono we Włocławku.
Wydarzenie "Polska pod Krzyżem" transmituje Telewizja Polska. Całość spotkania można oglądać online, a na antenie TVP1 pokazana zostanie transmisja z drogi krzyżowej. Relację prowadzi również Polskie Radio.
ja
Inne tematy w dziale Społeczeństwo