Myśliwiec F-35, fot. Wikimedia Commons
Myśliwiec F-35, fot. Wikimedia Commons

USA chcą sprzedać Polsce 32 samoloty F-35. Ale ich cena zbija z nóg

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 346

Departament Stanu USA w imieniu administracji prezydenta Donalda Trumpa zgodził się sprzedaż Polsce 32 wielozadaniowych samolotów bojowych F-35 firmy Lockheed Martin, o łącznej wartości 6,5 miliarda dolarów. Polski rząd próbuje negocjować cenę. 

Jak pisze "Rzeczpospolita", pakiet obejmuje 32 myśliwce F-35A w wersji konwencjonalnego startu i lądowania i 33 silniki Pratt and Whitney F-135. Oprócz tego Polska miałaby otrzymać m.in. środki walki elektronicznej, dowodzenia, kontroli, łączności, komputerowe, nawigacji i identyfikacji, usługi z zakresu rozwoju i integracji oprogramowania, a także systemy szkoleniowe, części zamienne, wsparcie techniczne i szkoleniowe.

Cena jednego myśliwca F-35 wynosi obecnie (bez uzbrojenia i pomocy technicznej) ok. 89,2 mln USD. Łączny, maksymalny koszt pakietu wyceniono na 6,5 mld dolarów, czyli ok. 25,6 mld złotych.  Jak poinformowali anonimoweo amerykańscy eksperci zbrojeniowi, jest to „obecnie cena maksymalna, o wiele wyższa od ceny, jaka zostanie wynegocjowana”.

Potwierdził to minister Mariusz Błaszczak. Szef MON zaznaczył, że obecnie trwają negocjacje na temat kosztów kontraktu.- Ta cena, która została już podana przez Departament Stanu to cena maksymalna. Rok temu kiedy kupowaliśmy system Patriot maksymalna cena była 10,5 mld dolarów. W negocjacjach osiągnęliśmy cenę niespełna 5 mld dolarów – zaznaczył.


Błaszczak ocenił też, że zakupu samolotów jest konieczny, aby zagwarantować bezpieczeństwo Polsce i bezpieczeństwo w regionie.

- Zamawiamy 32 samoloty. Te samoloty są nam niezbędne, bo nasza flota musi być zmodernizowana. Chodzi o wycofanie sprzętu postsowieckiego, którego przydatność była sztucznie przedłużana przez ministrów z rządu koalicji PO-PSL. Mamy świetnych, najlepszych na świecie pilotów. Oni zasługują, żeby dysponować najlepszym sprzętem. Polska dołącza do tej elity państw, które posiadają najnowocześniejsze samoloty dające gwarancje bezpieczeństwa dla naszej Ojczyzny i wzmacniające jednocześnie wschodnią flankę NATO, bo my operujemy w skali ponadpaństwowej. Te samoloty będą wykorzystywane, żeby zapewnić bezpieczeństwo w naszej części Europy – mówił szef MON.

Kluczowe jest, ile uda się zbić z proponowanej ceny negocjatorom MON. W ub. roku Belgia, która otrzymała zgodę na zakup podobnej liczby maszyn za maksymalnie 6,53 mld dolarów ostatecznie zapłaciła za nie równowartość ok. 4,4 mld dolarów.

Zobacz także: Polska zakupi nową broń od USA. To wyrzutnie rakiet HIMARS

Propozycję zakupu amerykańskich myśliwców F-35 piątej generacji w imieniu władz Polski minister obrony narodowej złożył w maju.  "Myśliwce 5 generacji już na horyzoncie. Dziś wysłaliśmy zapytanie ofertowe (LOR) do naszych amerykańskich partnerów w sprawie zakupu 32 samolotów F35A wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Najwyższy czas zastąpić postsowiecki sprzęt najnowocześniejszymi myśliwcami" - napisał wtedy Błaszczak na Twitterze.

Polska oferta była dyskutowana w czerwcu podczas spotkania prezydentów Polski i USA, Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa, w Białym Domu. Podczas tej wizyty w Waszyngtonie minister Błaszczak omawiał ze stroną amerykańską złożoną w maju ofertę. Odwiedził też bazę amerykańskich sił powietrznych Eglin, gdzie szkoleni są piloci F-35.

Zobacz: Trump dziękuje Dudzie za wizytę. Historyczny przelot myśliwca F-35 nad Białym Domem

Procedura zakupu przez Polskę samolotów piątej generacji wymaga jeszcze m.in. uzyskania zgody od Kongresu Stanów Zjednoczonych, który w ciągu maksymalnie 15 dni ostatecznie zatwierdzi kontrakt. W przypadku braku zastrzeżeń po upływie wyznaczonego czasu będą mogły się rozpocząć negocjacje w sprawie szczegółowych warunków sprzedaży, w tym ewentualnego offsetu.


- Decyzja Departamentu Stanu USA zatwierdzająca sprzedaż Polsce 32 najnowocześniejszych samolotów F35 oznacza, że jesteśmy bliżej zrealizowania tego kontraktu. To jest najważniejszy w historii kontrakt dla Wojska Polskiego, to jest wprowadzenie polskich sił powietrznych w nową epokę. To jest stworzenie zdolności dla sił powietrznych, których dotychczas nie posiadały - podkreślił Błaszczak.

- To kolejny ważny krok w polsko-amerykańskich relacjach. Razem jesteśmy silniejsi! - oceniła na Twitterze ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher, odnosząc się do sprzedaży Polsce 32 samolotów F-35.

Głównym dostarczycielem myśliwców F-35 - jeśli transakcja dojdzie do skutku - będzie amerykański koncern zbrojeniowy Lockheed Martin, a podwykonawcą producent silników do myśliwców F-35A koncern Pratt and Whitney. W zeszłym tygodniu kierujący programem F-35 wiceprezes Lockheed Martin Greg Ulmer zapowiedział, że pierwsze cztery egzemplarze F-35 Polska mogłaby otrzymać w 2024 r., samoloty dla całej pierwszej eskadry zostałyby przekazane do 2026 r. Zapewnił, że w razie zakupu możliwe byłyby zamówienia dla polskiego przemysłu, nie tylko związane z produkcją i utrzymaniem F-35.

Polska chce zakupić te maszyny w ramach programu Harpia – myśliwca piątej generacji, przyspieszonego w ub. roku po serii awarii, wypadków i katastrofy samolotów myśliwskich MiG-29.

ja


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj346 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (346)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo