Program budowy morskich farm wiatrowych (offshore) ma strategiczne znaczenie dla całej gospodarki - ocenili uczestnicy dyskusji na 29. Forum Ekonomicznym w Krynicy.
Podczas Forum w Krynicy spółki PGE i PKN Orlen podpisały list intencyjny o współpracy przy budowie farm wiatrowych na morzu. Zadeklarowano w nim m.in. koordynację działań i poszukiwanie oszczędności.
Prezes spółki celowej PGE Baltica Monika Morawiecka podkreślała, że liczy na impuls i intensyfikację prac także poza sygnatariuszami listu, w polskim przemyśle. Zwróciła uwagę, że nie jest to projekt wyłącznie energetyczny, ale także i gospodarczy. - Takie inwestycje są dziś opłacalne, mają sens ekonomiczny - mówiła Morawiecka. W programie będą potrzebni zagraniczni inwestorzy i inne firmy inwestujące w morskie farmy, żeby „się od nich uczyć”. - To nie ma polegać na podziale między PGE i Orlen całego polskiego sektora i zamknięcia go dla innych - powiedziała.
Jarosław Dybowski, dyrektor ds. energetyki w PKN ORLEN mówił, że obecnie ponad 80 polskich firm pracuje na rzecz offshore, ale zagranicznego. Jego zdaniem program wymaga też pomocy regulacyjnej. - Wydaje się, że dobrym pomysłem byłoby powołanie koordynatora na szczeblu rządowym, na pewno przyspieszyłoby to cały proces - ocenił Dybowski.
Zdaniem Bartłomieja Pawlaka, wiceprezesa Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), offshore może być kołem zamachowym dla polskiego przemysłu i gospodarki. Jego zdaniem należy się skupić nie tyle na zobowiązaniach wobec UE, ale na tym, jak zmaksymalizować efekt rozwoju OZE w Polsce. - Jesteśmy gotowi uczestniczyć nie tylko we wsparciu samej inwestycji, ale i polskiego biznesu, także prywatnego, produkującego na rzecz morskich farm - zadeklarował Pawlak.
Do 2020 r. Polska musi produkować 15 proc. energii ze źródeł odnawialnych. Obecnie brakuje nam ok. 3 proc. Zobowiązaliśmy się do tego poziomu na szczycie klimatycznym COP24 w grudniu 2018 r. w Katowicach.
PKN ORLEN planuje budowę farm wiatrowych na Bałtyku o mocy ok. 1 GW. Opowiedzialna za ten projekt w ramach koncernu spółka Baltic Power rozpoczęła badania środowiskowe i pomiary warunków wietrzności na obszarze planowanej farmy o mocy 1,2 GW.
Postawienie farmy na Bałtyku o mocy ok. 1,5 GW planuje też Polenergia wraz z norweskim Equinorem.
Pierwsze farmy na morzu mają powstać w 2025 r. Obecnie w Ministerstwie Energii trwają prace nad ustawą regulującą realizację i funkcjonowanie offshore. Więcej na ten temat: Kiedy pierwsze farmy wiatrowe na Bałtyku? Zgodnie ze strategią rozwoju energetyki w Polsce (PEP 2040), do 2040 r. na Bałtyku powstaną farmy o mocy 10 GW, co przełoży się na produkcję ok. 41 Twh.
BG
Komentarze
Pokaż komentarze (20)