Metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski, fot. PAP wideo
Metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski, fot. PAP wideo

"Zamiast czerwonej przyszła tęczowa zaraza". Oburzenie na kazanie abp. Jędraszewskiego

Redakcja Redakcja Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 494

W ramach obchodów 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski wygłosił kazanie w bazylice Mariackiej w Krakowie. Nawiązał w nim m.in. do toczących się obecnie sporów światopoglądowych o ideologię LGBT.

- Pamięć powstańczych czynów każe nam czcić bohaterów, mieć poczucie zobowiązania, które płynie z tamtych sześćdziesięciu trzech tragicznych dni i powtarzać za Zbigniewem Herbertem: "Bądź wierny, idź" - powiedział abp Jędraszewski.

Wspominając bohaterstwo powstańców, mówił: - Jesteśmy strażnikami pamięci o tamtych ludziach (…) To, co się wtedy wydarzyło, wyznaczyło dla nas święty czas pamięci, która zobowiązuje.

Metropolita krakowski podkreślił, że to z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska. - Trzeba było długo na nią czekać (…) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa - stwierdził.

Nawiązując do toczących się obecnie sporów światopoglądowych abp Jędraszewski przytoczył rzymską maksymę "Summum ius, summa iniuria" (Szczyt prawa, szczytem bezprawia).

- W imię tak zwanych rządów prawa, można krzywdzić. Największa tolerancja, a jednocześnie szczyt nietolerancji. Na ustach głoszących tolerancję, pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Bożej Częstochowskiej, a w ostatnich dniach z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach każe nam zdobywać się na sprzeciw i bronić autentycznej wolności - zaapelował Jędraszewski do wiernych pod koniec kazania. Jak podają krakowskie media, po tym rozległy się oklaski.

Słowa o "tęczowej zarazie" wywołały skrajne emocje w internecie. Wiele osób uznało słowa hierarchy za skandaliczne, część broni abp. Jędraszewskiego, że miał odwagę powiedzieć głośno to, czego boją się politycy. Padają mocne słowa z obu stron.

Odnosząc się do słów duchownego w piątkowej rozmowie z RMF FM Robert Biedroń wskazał, że słowem "zaraza" nazywani byli Żydzi w III Rzeszy. - Skończyło się na krematoriach w obozach koncentracyjnych - podkreślił.

- Granica, którą przekroczył biskup Jędraszewski jest w demokratycznym państwie, w Europie, w kraju tak doświadczonym faszyzmem, jest granicą nieprzekraczalną. Mam wrażenie - teraz pozostaniemy w sferze religii - że to jest diabeł wcielony, że w biskupa Jędraszewskiego wcielił się jakiś diabeł; to jest język diabelski - mówił lider Wiosny.

Jak dodał, oczekuje od metropolity krakowskiego przeprosin i deklaracji, że nigdy więcej nie użyje takiego słowa.



Pod koniec sierpnia pod obrady Rady Miasta Krakowa trafi projekt uchwały o usunięciu ze składu kapituły nagrody Cracoviae Merenti abp. Marka Jędraszewskiego. To reakcja na słowa metropolity, jakie wypowiedział w Bazylice Mariackiej podczas mszy w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

O godz. 16.00 krakowskie środowisko osób LGBT spotka się pod kurią na ul. Franciszkańskiej 3, by zaprotestować przeciwko słowom metropolity o "tęczowej zarazie".

ja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj494 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (494)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo