Zbigniew Zamachowski chwali wysiłki Patryka Vegi w kręceniu filmu "Polityka". Aktor wcieli się w postać o. Tadeusza Rydzyka. Reżyser zamierza zszokować opinię publiczną - nakręcił sceny romansu między znanymi politykami.
- Mam nadzieję, że ten elektorat, który tak twardo i murem stoi za obecną władzą, wreszcie przejrzy na oczy, zobaczy, że nie wszystko, co się im proponuje, jest tego warte - powiedział Onetowi Zbigniew Zamachowski. Czy film Patryka Vegi zmieni bieg kampanii wyborczej jesienią?
- Jeśli tutaj działa zasada uderz w stół, a nożyce się odezwą, to wygląda na to, że mają powody, żeby się bać. Zresztą to deklaruje Patryk Vega. Myślę, że oni sami zdają sobie sprawę z tego, że nie wszystko, co robią, jest fajne, fair i do zaakceptowania - stwierdził Zamachowski.
Jarosław Kaczyński kilka tygodni temu odniósł się do planów produkcji filmu, który uderzałby głównie w polityków PiS. Słowa skierowane do wyborców z Klubów Gazety Polskiej Vega zinterpretował jako dowód na przechwycenie scenariusza przez najważniejszych polityków obozu rządzącego.
- Mamy do czynienia z coraz wyraźniej pokazywanym, bo pewnie państwo słyszeli o zapowiedziach filmu Vegi, hejtem, czy przygotowaniem do takiego wielkiego hejtu, wielkiego ataku na zasadzie, że nie liczą się żadne fakty, albo są wykorzystywane w sposób instrumentalny do uogólnień, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – ostrzegał w czerwcu Kaczyński.
- Scenariusz jest partyturą, a trudno ocenić muzykę, nie słysząc jej. To są same nuty. Ten strach i atak na Vegę jest przede wszystkim na wyrost, a po drugie - świadczy o jakimś lęku, który być może ma rację bytu. Może rzeczywiście mają się czego obawiać? - pytał Zamachowski.
Aktor wspomina, że tempo prac nad "Politykami" jest zabójcze - często nagrywano po 11-12 scen z długimi monologami dziennie. - Pracowaliśmy bardzo szybko i intensywnie. Wynikało to zapewne z tego, że reżyser chciał jak najszybciej zakończyć plan zdjęciowy, by móc skupić się na postprodukcji. (...) Ale właśnie takie wyzwania dają satysfakcję, w szczególności, jeśli przynoszą rezultaty. Mam nadzieję, że to, co zrobiliśmy, takie się okaże - podkreślił Zamachowski.
W ujawnionym przez Vegę fragmencie filmu, ojciec dyrektor wspomina o dwóch samochodach, otrzymanych od bezdomnego. Bardziej szokująca jest inscenizacja romansu na potrzeby fabuły między Antonim Macierewiczem a Bartłomiejem Misiewiczem. Do fragmentów szokujących scen dotarł "Fakt". Vega tworzy miłosny obraz na podstawie... rozmów z politykami.
- Przez 18 miesięcy prowadziłem dokumentację, rozmawiałem z wieloma politykami. Oni opowiedzieli mi o kulisach tej relacji. Dlatego pokażę w filmie fascynację między ministrem a jego podwładnym - deklaruje reżyser.
- Zdradzę na razie tyle, że jak w każdym hollywoodzkim romansie w końcu musi nastąpić scena pocałunku. Pokażę (w filmie - przyp. red.) prawdziwe trzęsienie ziemi - dodaje Vega. Reżyser zaprosi Macierewicza na premierę "Polityki".
Bartłomiej Misiewicz był rzecznikiem MON w czasach, gdy resortem rządził Antoni Macierewicz. Po serii opublikowanych tekstów w prasie o imprezowym stylu życia młodego polityka oraz wykorzystywaniu pozycji w stosunku do żołnierzy - jak słynne salutowanie na cześć "wiceministra" - Misiewicz opuścił ministerstwo. W miejsce Macierewicza od styczniu 2018 roku w MON rządzi Mariusz Błaszczak.
W filmie "Polityka" wystąpią m.in. Andrzej Grabowski jako Jarosław Kaczyński, Iwona Bielska zagra Krystynę Pawłowicz, Marcin Bosak wystąpi w roli Mateusza Morawieckiego, Zbigniew Zamachowski wcieli się w postać o. Tadeusza Rydzyka. W filmie Vegi wystąpią również m.in. Maciej Stuhr, Daniel Olbrychski, Ewa Kasprzyk, Antoni Królikowski i Tomasz Oświeciński.
GW
Inne tematy w dziale Kultura