Polacy nie chcą religii w szkołach; w badaniu przeprowadzonym na zlecenie „Super Expressu” aż połowa pytanych opowiedziała się za usunięciem religii jako przedmiotu nauczania szkolnego - podaje „SE” w środowym wydaniu.
Na pytanie, czy w szkole powinno się nauczać religii, połowa respondentów odpowiedziała „nie”. Twierdząco odpowiedziało 38 proc. ankietowanych, a 12 proc. nie wyraziło w tej kwestii opinii.
– To efekt cywilizacyjnego rozwoju i zjawisko, które występuje we wszystkich rozwiniętych demokracjach – wyjaśnia w „SE” socjolog prof. Henryk Domański z PAN. – Teraz dominuje skłonność do otwartości, tolerancji - takie cechy, zdaniem rodziców, powinna mieć nowoczesna szkoła – zauważa.
Według Domańskiego, Polacy nie tracą zaufania do Kościoła, ale traktują go jako „coś, co powinno być wyborem indywidualnym, a nie strategią narzuconą z góry przez instytucje państwowe”.
Badanie dla „SE” zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 4-6 kwietnia na próbie 1094 dorosłych Polaków.
W marcu b.r. ukazał się też raport na podstawie cyklicznego badania Europejskie Systemy Wartości, prowadzonego odlat 80. XX w. W Polsce badania w jego ramach realizowano w latach 1990, 1999, 2008 oraz 2017. Z najnowszych badań wynika, że w życiu Polaków spada znaczenie pracy i religii, a rośnie rola przyjaciół i wolnego czasu - pokazują badania socjologów. – Polacy zbliżają się postawami do postaw społeczeństw zachodnich – komentuje socjolog prof. Mirosława Marody.
Zobacz: Polacy coraz mniej cenią pracę i religię, coraz bardziej - przyjaciół i czas wolny
KW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo