Smart City 3.0 opiera się na mieszkańcach używających technologii IT by zwiększyć kreatywność i szybciej odnaleźć usługi.
Gwałtowna urbanizacji, czyli globalne rozrastanie się miast, wiąże się z nowymi wyzwaniami. Rozwijające się miasta potrzebują energii, wody i nowych sposobów radzenia sobie z zanieczyszczeniami, łącznie ze smogiem. Im rozleglejsze aglomeracje – tym większe problemy z transportem, dostępem do opieki zdrowotnej, slumsami i przestępczością. Społeczeństwo epoki cyfrowej ma jednak nowe metody przeciwdziałania problemom i nowe sposoby na komfort i bezpieczeństwo mieszkańców.
Smart City to miasto cyfrowo zaawansowane, w którym najnowsze technologie IT służą choćby usprawnieniu transportu masowego, zarówno prywatnego jak i publicznego. Choćby najnowszej generacji sygnalizacja świetlna optymalizuje ruch samochodowy.
Smart City 1.0: hardware i gadżety
W przypadku Smart City 1.0 i 2.0 wszelkie działania innowacyjne były podejmowane przez władze centralne i lokalne. Wymagało to wdrożenia dużych projektów infrastrukturalnych, czyli miejskiego hardware, materialnego szkieletu, która stanowi podstawę do rozwoju wszelkich form ludzkiej kreatywności i oddziaływań społecznych, kulturalnych, rozrywkowych.
Poza tym przedsiębiorstwa IT szukały klientów i rynków zbytu – wielkie miasta były dla nich idealnym terenem ekspansji. Zdaniem ekspertów, szczególnie w przypadku fazy 1.0, włodarze miast kupowali nowe cyfrowe technologie, choć brakowało im kadr zdolnych do ich pełnego wykorzystania. Skutkowało to projektami w rodzaju Masdar w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i południowokoreańskiego Songdo: miast przyszłości stworzonych nie tyle dla ich mieszkańców, co dla zademonstrowania potęgi nowych technologii.
Smart City 2.0: Internet w służbie władz miasta
Smart City 2.0, czyli inteligentne miasto drugiego poziomu opiera się na inicjatywie władz lokalnych. Na tym poziomie lokalni włodarze nie bawią się już super-zaawansowanymi gadżetami. Przeciwnie - szukają dla cyfrowych technologii pożytecznych, punktowych rozwiązań, z reguły związanych z dużymi wyzwaniami dla miasta i szerokimi projektami infrastrukturalnymi.
Smart City 2.00 to darmowe WIFI dla mieszkańców, szczególnie w miejscach turystycznie atrakcyjnych, na dworcach kolejowych i autobusowych, bibliotekach i czytelniach, inteligentne sterowanie ruchem ulicznym. Ważne jest także wdrażanie internetu rzeczy (Internet Things) choćby w przypadku infrastruktury energetycznej czy oczyszczania miast (śmieciarki z chipami) i rozpowszechnienie monitoringu jako istotnego elementu sieci bezpieczeństwa miast.
Tego rodzaju działania, choć nieodzowne, nie dają miastu duszy, stanowią raczej współczesną formę technokratycznej pracy na wielkich liczbach, w tym przypadku: na masach anonimowych mieszkańców. Tymczasem współcześnie socjologowie coraz częściej podkreślają, że rozwój i bezpieczeństwo gwarantuje miastom żywa tkanka obywatelska, czyli powrót do starego, dobrego dobrosąsiedztwa, tylko w rzeczywistości cyfrowej i o wiele bardziej skomplikowanej społecznie.
Smart City 3.0: ekonomia współdzielenia i partycypacja
Cziś w wielkim mieście nie musimy znać się z najbliższym sąsiadem, żeby nie dać się zadusić osamotnieniu i atomizacji. Miasto 3.0 może pomóc nam odnaleźć współobywateli, przyjaciół, „nowych sąsiadów”, klientów, usługodawców; pomoże nam też skorzystać z możliwości, jakie daje ekonomia współdzielenia, bazująca choćby na carsharingu.
Polecamy: Auto na minuty – kiedy opłaca się skorzystać z wypożyczalni?
Miasto 3.0 stawia na komunikację międzyludzką i wzmocnienie wzajemnych kontaktów między mieszkańcami na gruncie prywatnym, społecznym. gospodarczym.
O ile Smart City 1.0 i 2.0 to przede wszystkim strony internetowe ładujące się na monitorach komputerów i laptopów, o tyle Smart City 3.0 to szereg dedykowanych aplikacji, które pozwalają zarówno mieszkańcom, jak i turystom błyskawicznie odnaleźć potrzebne informacje o mieście, zlokalizować urzędy i wszelkie możliwe usługi.
Ogrody na dachach i fotowoltaika
Najbardziej zaawansowane miasta Smart City 3.0, takie jak Wiedeń czy Paryż, oferują swoim mieszkańcom choćby podłączenie do lokalnej sieci fotowoltaicznej, rozwój tanich mieszkań, troskę o miejską zieleń. Wiedeński dostawca energii, Wien Energie, zainwestował 100 milionów euro w t ofensywę solarną, a 15 milionów euro w budowę tysiąca stacji ładowania samochodów elektrycznych. Paryski projekt „miejski ogrodnik”, który ma pomóc w stworzeniu w stolicy Francji stu hektarów ogrodów wertykalnych i dachowych do końca 2020 roku – jedna trzecia tych gruntów ma służyć uprawie warzyw.
Czytaj: Czy fotowoltaika się opłaca?
Smart City 3.0 to rosnące możliwości poszukiwania wszelkich możliwych nisz międzyludzkiej komunikacji. Interaktywne miasta pozwalają szybciej odnaleźć i grupę ludzi o podobnych poglądach, i dobrą, a wcześniej nie znaną nam knajpkę w innej dzielnicy. Inteligentne miasto trzeciej generacji stawia także na partycypację i konsultację obywatelską – wykorzystując i rozwijając znane już projekty w rodzaju budżetu obywatelskiego i konsultacji społecznych na różnych poziomach samorządu.
We współczesnych miastach najbardziej deficytowym towarem coraz częściej okazuje się czas. Interaktywne miasto 3.0, z pomocą inwestycji w swój hardware i software, pomaga nam go oszczędzać i odnaleźć na nowo balans między życiem prywatnym, pracą zarobkową i odkrywaną na nowo aktywnością obywatelską.
KW
Inne tematy w dziale Technologie