Jacek Rostowski skrytykował Jarosława Kaczyńskiego za sprzeciw wobec warszawskiej karty LGBT+. Wprawił jednak w zdumienie dziennikarza Konrada Piaseckiego, sugerując, że w PiS jest najwięcej "niezdeklarowanych gejów".
- Paliwo przeciwko uchodźcom się wypaliło, no to szczują na grupy LGBT. To szczucie na mniejszości jest absolutnie podłe i paskudne - stwierdził Rostowski, odnosząc się do słów lidera PiS z sobotniej konwencji partii rządzącej. Jarosław Kaczyński podziękował za szczerość wiceprezydentowi Warszawy, Pawłowi Rabiejowi, który przyznał, że karta LGBT jest tylko krokiem w stronę zawierania małżeństw przez pary homoseksualne i adopcję przez nie dzieci. - Wara od naszych dzieci - podkreślił prezes PiS.
Konwencja PiS. Kaczyński o adopcji przez pary jednopłciowe: Wara od naszych dzieci
- Nie jest moją sprawą mówić, kto na najwyższych poziomach PiS-u jest gejem, ale uważam, że środowiska LGBT powinny się zastanowić, czy teraz PiS nie przekroczył pewnej linii i czy jednak ta zmowa wśród elit, zmowa milczenia, że o niektórych rzeczach się nie mówi, nie powinna być przerwana - mówił Rostowski w TVN24.
Konrad Piasecki zapytał byłego ministra finansów, czy publiczne deklaracje są najlepszą formą prowadzenia debaty politycznej w Polsce. - Nie są, ale w sytuacji, w której szczuje się mniejszości, co jest absolutne podłe i paskudne, to uważam, że mogą to robić tylko osoby z tych grup - odparł Rostowski.
Rabiej: Wprowadźmy związki partnerskie, na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci
Wicepremier w rządzie PO-PSL nie ukrywał złości na PiS, które - jego zdaniem - "ukradło" opozycji pomysł 500 plus na każde dziecko. - Jestem zirytowany tym, że nasz pomysł, autorską część programu PO od 3 lat, czyli 500 plus już na pierwsze dziecko, PiS próbuje ukraść. To jest koniecznie z punktu widzenia elementarnej sprawiedliwości - zaznaczył Jan Vincent Rostowski.
Czy polski budżet udźwignie koszty programu socjalnego? - W nadchodzącej kadencji gospodarka będzie mogła sobie z tym uporać, jeśli tylko będzie zarządzana przez odpowiedzialną i kompetentną, a nie nieskorumpowaną ekipę rządową, jaką jest PiS - podkreślił Rostowski.
Gość TVN24 bronił również inicjatywy Koalicji Europejskiej, która zaprosiła na listy polityków SLD. - SLD nigdy konstytucji nie łamało - tłumaczył Rostowski. - Są rzeczy ważniejsze od ideologii: to praworządność, fundamenty państwa, pozycja Polski w Europie i wobec tego możliwość dalszego rozwoju i bogacenia się Polaków, którzy są jeszcze znacznie biedniejsi na przykład od Niemców - dodał. Sam Rostowski nie zamierza startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
GW
Inne tematy w dziale Polityka