Jeden z najbardziej znanych prawników zaangażowanych w proces reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie Robert Nowaczyk zeznawał w przed komisją weryfikacyjną.
Nowaczyk opowiedział wiele o znajomości z byłem dyrektorem w ratuszu Jakubem R. oraz jego związkach z ludźmi służb. Niespodziewanie pojawił się wątek nieruchomości przy Srebrnej 16.
Zobacz: Taśmy Kaczyńskiego. Nowe nagranie. Prezes PiS zrezygnował z budowy z powodów politycznych
Nowaczyk: Jakub R. prosił mnie, bym skupił roszczenia do Srebrnej 16
Robert Nowaczyk jest prawnikiem specjalizującym się w odzyskiwaniu nieruchomości na podstawie dekretu Bieruta. Był on pełnomocnikiem m. in. przy sprawach reprywatyzacyjnych dot. Chmielnej 70, Poznańskiej 14, Marszałkowskiej 43. Przez media nazywany ,,rekinem reprywatyzacji". Brał udział w procesach dot. zwrotu 46 nieruchomości w naturze.
W czasie przesłuchania w Prokuraturze Krajowej Nowaczyk wspomniał o związkach Jakuba R. (byłego wiceszefa warszawskiego Biura Gospodarki Nieruchomościami, oskarżonego o przyjęcie lub wręczenie 50 mln zł) z Centralnym Biurem Antykorpucyjnym. Według niego, mężczyzna w 2006 r. miał zostać zatrudniony w urzędzie miasta, żeby zająć się sprawą roszczeń dot. działki Srebrna 16. Wszystko miało się odbyć za protekcją byłego wiceszefa CBA, obecnego posła PiS i sekretarza w KPRM Macieja Wąsika. Wąsik wszystkiemu zaprzeczył, a informacje podane przez adwokata nazwał ,,fejkami". Działka, na której wybudowane miały zostać wieżowce Srebrna Tower, objęta była roszczeniami spadkobierców. Nowaczyk twierdził, że Jakub R. miał skupować roszczenia i prosił go o pomoc. Działalność Jakuba R. miała też polegać na szukaniu ,,haków" na Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Nowaczyk odpowiedział, że ma taką wiedzę od byłego wicedyrektora BGN Jakuba R., który - jak mówił Nowaczyk - systematycznie spotykał się m.in. z obecnym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych Maciejem Wąsikiem (w l. 2006-2009 zastępcą szefa CBA) i obecnym szefem CBA Ernestem Bejdą (w l. 2006-2009 zastępcą szefa CBA).
- Samo zatrudnienie pana R. polegało na tym, że chyba pan Wąsik rekomendował pana R. Było spotkanie między Wąsikiem, R. a (szefem BGN) Marcinem Bajko w klubie na Krakowskim Przedmieściu i tam został on rekomendowany do urzędu. On został rekomendowany do urzędu jako człowiek, który nie miał praktycznie żadnej wiedzy na temat reprywatyzacji - mówił Nowaczyk.
- Jak R. mi opowiadał, to głównym celem rekomendacji i celem, żeby R. był w tym urzędzie, było załatwienie Srebrnej 16 budynek należący do spółki Srebrna. - Problem Srebrnej 16 polega na tym, że tam są otwarte roszczenia reprywatyzacyjne i dopóki te roszczenia reprywatyzacyjne nie będą zamknięte, to nie ma prawnej możliwości, żeby ktokolwiek na tym coś wybudował, dostać kredyt etc. - mówił. Powiedział także, że ws. Srebrnej 16 prowadzi kilka postępowań, ale także takie postępowania prowadzą m.in. uczestnik licznych spraw reprywatyzacyjnych mecenas Jan Stachura oraz znany ze skupu roszczeń Marek M.
Nowaczyk mówił również, że Jakub R. prosił go, "aby spróbował skupić te roszczenia do Srebrnej 16, żeby można je włożyć do szuflady i wtedy spółka Srebrna 16 miałaby czystą sprawę". Jak podkreślił, to Jakub R. chciał skupić roszczenia. "Pomóc, żeby on skupił, nie ja, czyli inaczej, żeby CBA skupiło" - powiedział Nowaczyk. Według Nowaczyka, ta propozycja miała paść w 2016 r.
Przewodniczący Jaki zapytał Nowaczyka, czy skoro CBA rzekomo prowadziło interesy z Jakubem R., to czemu CBA aresztowało Jakuba R. Świadek odpowiedział na to, że "Jakub R. odmówił współpracy z nimi".
Nowaczyk był też pytany, czy ktoś poza kierownictwem ówczesnego BGN wiedział o nielegalnym procesie reprywatyzacji. Jedyną rzeczą, o której mogę dzisiaj powiedzieć to były moje rozmowy z Jakubem R., który jak odszedł urzędu, to zaczął współpracować z CBA. Zaczął się wtedy spotykać ze mną. Powiedział, żebym pomógł mu szukać haki m.in. na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Powiedział, że bardzo mu to pomoże - zeznał.
Jakub R. powiązany z PiS-em
Nowaczyk wspominał też o powiązaniach Mariusza Kamińskiego, posła Jarosława Krajewskiego i Ernesta Bejdy – obecnego szefa CBA z rodziną Jakuba R. Według Nowaczyka, Jakub R. opowiadał mu o imprezach, na których pojawiali się i upijali do nieprzytomności politycy PiS. Przesłuchiwany wspomniał też o bracie Jacka Sasina. W czasie, kiedy obecny sekretarz stanu w KPRM był wojewodą, jego brat zajmował się skupowaniem roszczeń.
Jaki powiedział, że świadek jest "osobą, która opowiada różne rzeczy zaprzeczając sama sobie". Podkreślił, że Jakub R. oraz Nowaczyk "to są osoby objęte aktem oskarżenia o największą łapówkę w III RP". Dodał, że Nowaczyk i R. przypomnieli sobie o wszystkich oskarżeniach wobec ministra Kamińskiego dopiero po tym, jak ten "wsadził ich do aresztu". "Przez lata nic nie wiedzieli, nic nie mówili i nagle, jak ktoś ich łapie i wsadza do aresztu, to się oskarża tego policjanta, który ich wsadza do aresztu" - dodał.
Zaznaczył również, że opinia publiczna mogła zobaczyć podczas przesłuchania jak "Robert N. kłamie i manipuluje, kombinuje".
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka