– Nienawiść, która zabiła Pawła Adamowicza, wzbudzano i podsycano – przekonywał podczas uroczystości pogrzebowej prezydenta Gdańska jego przyjaciel, Aleksander Hall. Słowa te skomentował prezes TVP.
W sobotę w gdańskiej Bazylice Mariackiej odbył się pogrzeb zamordowanego prezydenta miasta. Paweł Adamowicz zginął raniony nożem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku.
Przyjaciel Adamowicza -
Aleksander Hall, przemawiając podczas uroczystości pogrzebowej w gdańskiej bazylice Mariackiej, stwierdził, że "Pawła zabiła nienawiść". Mówił też o "tak zwanych mediach publicznych" i apelował do rządzących o "wyciągnięcie wniosków".
- Pawła zabiła nienawiść, jestem pewny, że ta nienawiść nie zwycięży - zwycięży dobro, któremu służył Paweł. W tym miejscu muszę jednak powiedzieć, że tę nienawiść, która zabiła Pawła wzbudzano i podsycano, dyskwalifikując go moralnie, przypisując mu niskie intencje i nieuczciwość - tak przedstawiały go tzw. media publiczne - powiedział podczas uroczystości pogrzebowej historyk, działacz opozycji w czasach PRL Aleksander Hall.
Hall zaapelował również do rządzących. - Apeluję do tych, którzy mają wpływ na nasze życie publiczne, a więc przede wszystkim do rządzących, aby zerwali z tymi praktykami - wyciągnijmy wnioski z tej okrutnej lekcji. Niech już nigdy się nie powtórzy ta tragedia, która spotkała Pawła, jego rodzinę, okryła żałoba Gdańsk, ale i całą Polskę - podkreślił.
Zobacz: Szef KRRiT zły na „Wiadomości”. "Szczucie w mediach budzi mój sprzeciw"
Prezes TVP Jacek Kurski zareagował na te słowa na Twitterze i napisał: "Ze względu na szacunek dla majestatu Śmierci w dniu pogrzebu i Żałobę - TVP nie odpowiada dziś na fałszywe oskarżenia o JAKIKOLWIEK związek Telewizji z tą śmiercią; autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją".
Zobacz: „Wiadomości” nie zdały egzaminu w dniu śmierci Adamowicza
Paweł Adamowicz został w sobotę pochowany w Bazylice Mariackiej. Urnę z prochami zmarłego złożono w świątyni w kaplicy św. Marcina. W pożegnaniu prezydenta Gdańska wzięły udział tysiące osób, w tym najważniejsze osoby w państwie.
W mszy św. uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki z żoną, szef Rady Europejskiej Donald Tusk z małżonką, byli prezydenci z żonami: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. Na uroczystość przybyli także byli premierzy: Hanna Suchocka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Waldemar Pawlak, Jerzy Buzek, Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz, Ewa Kopacz.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Kultura