Od wtorku do dnia pogrzebu w Gdańsku będzie obowiązywać żałoba narodowa. Zagraniczna prasa i politycy żegnają Pawła Adamowicza. - Będziemy za Tobą tęsknić w Gdańsku, Polsce, Europie - napisał na Twitterze Frans Timmermans.
- Jestem zdruzgotany wiadomością o śmierci Pawła Adamowicza. Cóż za bezsensowna przemoc. Myślami i modlitwą jestem z jego bliskimi i przyjaciółmi. Będziemy za Tobą tęsknić w Gdańsku, Polsce, Europie - stwierdził wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans, który wspomniał o śmierci prezydenta Gdańska w języku polskim.
Pawła Adamowicza upamiętniono we wtorek przed siedzibą Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Polacy, cudzoziemcy, mieszkańcy Brukseli pożegnali zabitego samorządowca.
- Stoimy tu solidarnie, żeby zjednoczyć się przeciwko przemocy. I nieprzypadkowo spotykamy się właśnie w tym miejscu, na Placu Solidarności. Paweł bronił demokracji, bronił praw człowieka. Ten atak odebrał nam przyjaciela, którego nigdy nie zapomnimy - mówił Jiri Burianek, sekretarz generalny Komitetu Regionów, do którego należał Paweł Adamowicz.
Na Placu Solidarności zapalono świece, położono kwiaty, niektórzy przyszli z serduszkami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Amerykańska prasa: Śmierć Adamowicza w podzielonej Polsce
Najważniejsze media na świecie opisały brutalny atak Stefana W. 13 stycznia podczas finału WOŚP. "Wall Street Journal" podało, że do mordu na tle politycznym doszło w mieście, które jest kolebką "Solidarności" i w regionie z ogromnym poparciem dla PO i Donalda Tuska.
- Wysiłki podejmowane przez narodowo-konserwatywny PiS w celu zwiększenia kontroli nad niezależnymi organizacjami państwa, a zwłaszcza nad Sądem Najwyższym, głęboko podzieliły społeczeństwo. Opozycyjna PO - centrowa partia, do której Adamowicz wcześniej należał - oskarżyła PiS o zepchnięcie kraju w rządy autorytarne. PiS oskarża opozycję o lekceważenie zwykłych Polaków i schlebianie europejskim elitom - przedstawia konflikt między PiS a PO "WSJ" w reportażu.
Nowe fakty o zamachu na Pawła Adamowicza. Zastępca Ziobry objął nadzór nad śledztwem
"Wall Street Journal" określiło zamach na Adamowicza mianem pierwszego, jaki został dokonany na tej randze polityku. - Polityczne podziały odbijały się w reakcjach wiodących postaci życia publicznego i w mediach społecznościowych, gdzie niektóre wpisy wydawały się popierać zabójstwo - odnotował amerykański dziennik.
Z kolei "The Washington Post" napisało, że zabójstwo Adamowicza wydarzyło się w kraju, pełnym podziałów i napięć na tle politycznym. - Atak, potępiony przez wszystkie strony sceny politycznej, zszokował kraj głęboko podzielony przez podejmowane przez PiS próby zwiększenia kontroli nad sądami, mediami i innymi aspektami życia publicznego - czytamy. Adamowicz był znany z "poglądów proimigracyjnych, popierania praw osób homoseksualnych i sprzeciwu wobec wysiłków PiS na rzecz umocnienia wpływów w wymiarze sprawiedliwości" - opisuje sylwetkę zmarłego prezydenta Gdańska "The Washington Post".
Chociaż nie wiadomo, czy zbrodnia miała motyw polityczny - dodaje redaktor gazety - "trudno jest oddzielić tę zbrodnię od szerszego kontekstu gniewu, hejtu i apeli o przemoc, które narastają w Polsce, odkąd trzy lata temu władzę w Polsce przejął PiS".
- Podczas gdy Gdańsk pogrążał się w żałobie, Polska zastanawiała się, czy toksyczny i agresywny ton krajowej debaty politycznej mógł doprowadzić do ataku - to opinia na łamach "New York Times". - Adamowicz (...) mówił o wartości tolerancji i wskazywał swoje miasto jako postępowy model integracji imigrantów. Uczestniczył w paradzie równości w Gdańsku i wyrażał solidarność z gdańską społecznością żydowską, gdy wandale wybili szyby w miejscowej synagodze - zauważa wpływowy, amerykański dziennik. Odnotowano też, że Młodzież Wszechpolska wystawiła Adamowiczowi fikcyjny akt zgonu w 2017 roku.
- Prezydent Gdańska zmarł w poniedziałek. Dzień po tym, jak został ugodzony m.in. w serce i żołądek przez mężczyznę, który rzucił się na niego na scenie podczas plenerowej imprezy charytatywnej. Tysiące ludzi było świadkiem niedzielnego ataku na 53-letniego Pawła Adamowicza, który został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł pięciogodzinną operację - relacjonowała stacja CNN.
- Adamowicz zostanie zapamiętany jako wyważony i progresywny głos w kraju rządzonym przez konserwatywną władzę. Walczył o prawa dla grup LGBT, imigrantów i innych mniejszości - napisało CNN.
Niemcy: Odpowiedzialność za natężenie agresji ponosi prawica
- Żal i przerażenie z powodu czynu wyrażają przedstawiciele wszystkich politycznych obozów, jednak takie deklaracje nie są w stanie przykryć polaryzacji - twierdzi Reinhard Veser, publicysta "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Jego zdaniem, to prawica ponosi winę za eskalację niezdrowych emocji politycznych w Polsce.
- Adamowicz był od lat obiektem nienawiści polskiej prawicy - podkreślił, a jako przykłady, Veser podał nienawiść Młodzieży Wszechpolskiej do proimigranckiego Adamowicza, jak też niechęć środowisk prawicowych do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Wspierał Trybunał Konstytucyjny, obecnie de facto pozostający pod kontrolą rządu, w wysiłkach na rzecz zachowania niezawisłości, bronił atakowanego przez rząd Muzeum II Wojny Światowej, opowiadał się za zezwoleniem na imigrację oraz za prawami dla osób homoseksualnych, ostro krytykował PiS - charakteryzuje Adamowicza "Süddeutsche Zeitung". Dziennik wspomina o wszczynanych śledztwach ws. oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. - Polscy prokuratorzy i śledczy CBA, często wykorzystywanego wobec przeciwników politycznych, kilkakrotnie wszczynali dochodzenia wobec Adamowicza, za to prokuratura dopiero na początku stycznia wszczęła śledztwo wobec członków Młodzieży Wszechpolskiej - zaznaczono.
Według "Die Welt", "zbrodnia wywołała w Polsce debatę o hejcie w internecie oraz o często agresywnym i radykalnym języku używanym w sporze między zwolennikami PiS a opozycją". Gabriele Lesser z "Tageszeitung" między wierszami obwinia PiS o zamach w Gdańsku i opisuje, że w Polsce mamy czas na wzór "epoki pogromów". - Szkalowanie znanych polityków opozycji, krytycznych wobec rządu dziennikarzy i działaczy w rodzaju Jurka Owsiaka jako „zdrajców narodu” jest od przejęcia w końcu 2015 roku władzy przez PiS chlebem powszednim - komentuje autorka. Lesser dodała, że obecnie PiS próbuje obwinić Jerzego Owsiaka odpowiedzialnością za zbrodnię z 13 stycznia. Cel? Oskarżyć lidera WOŚP i wsadzić "za kratki", przewiduje niemiecka korespondentka w Warszawie.
Jerzy Owsiak: Składam rezygnację z funkcji prezesa fundacji WOŚP
- Straszny czyn w rodzaju ataku za pomocą noża w Gdańsku ma swoją wewnętrzną logikę i nie powinien nikogo dziwić. Ciosy trafiły nie tylko w serce lubianego i zaangażowanego prezydenta, lecz także w polską demokrację. Jak wiadomo, polska demokracja jest krucha - ocenia komentator "Mitteldeutsche Zeitung".
Tusk żegna Adamowicza: Dla Ciebie obronimy naszą Polskę
Sporo miejsca zamachowi na Pawła Adamowicza poświęcają rosyjskie media. "Niezawisimaja Gazieta" podała: - Przestępca kilka razy uderzył Adamowicza nożem. Podczas ataku krzyczał, że odsiadywał wyrok za fałszywe oskarżenia, a w więzieniu został poddany torturom. Później okazało się, że przestępcą jest 27-letni mieszkaniec miasta, który wcześniej był skazany za napady na bank.
"NG" stwierdziła, że Adamowicz "zawsze dążył do współpracy z miastami rosyjskimi" i "nigdy nie ukrywał, że z przyjemnością uczył się rosyjskiego i cenił kulturę narodu rosyjskiego". Gdańsk to bardzo chętnie odwiedzane miejsce, natomiast prezydent "chciał nowego spojrzenia na ukochane miasto" - podkreślono w rosyjskim dzienniku.
Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia po trudnej i wielogodzinnej operacji w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Został zaatakowany na scenie WOŚP 13 stycznia ok. godziny 20 przez 27-letniego Stefana W. Mężczyzna, znany organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości, ugodził Adamowicza trzy razy nożem w okolicach serca i brzucha. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje
Źródło: PAP, dw.com
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Kultura