Błaszczykowski na gościnnych treningach w Wiśle Kraków. Jest gotów grać nawet za darmo

Błaszczykowski był na pierwszym treningu Wisły Kraków po zimowej przerwie. Jest gotów grać dla Białej Gwiazdy nawet za darmo, jeśli tylko klub dostanie licencję na grę w Lotto Ekstraklasie.

Jakub Błaszczykowski- 33-letnia legenda Borussii Dortmund, to bardzo szanowany piłkarz w Niemczech. Do niedawna był też podstawowym zawodnikiem polskiej reprezentacji. Po 12 latach chciałby wrócić do Wisły Kraków. Piłkarz zadeklarował pełne zaangażowanie w proces ratowania klubu poprzez delegowanie do niego swoich ludzi oraz własnych środków finansowych.

Była gwiazda Wisły Kraków Maciej Żurawski ostrzega, że Błaszczykowski to piłkarz wracający tu po długiej przerwie i musi zdawać sobie sprawę z tego, że tam gdzie grał ostatnio wszystko było inne: poziom, mentalność, zawodnicy, z którymi grał. - Najważniejsze, żeby nie pomyślał, że skoro on przez lata występował na tak wysokim poziomie, to w Ekstraklasie będzie grał na luzie. Wszyscy tu będą go pamiętać z najlepszych lat. A to nie jest Kuba, który ma 25 lat. Można sobie tylko mówić, że strzeli 20 goli czy będzie miał 30 asyst. Oczekiwania wobec niego będą ogromne, szczególne u nas, gdzie poziom jest niższy.

Zobacz: Prokuratura bierze się za Wisłę Kraków. Sarapata ma się czego bać

Problemy finansowe Wisły Kraków

Duże problemy Wisły Kraków zaczęły się przed tym sezonem. Okazało się, że klub nie płaci miastu za stadion i było zagrożenie gry Białej Gwiazdy na obiekcie w Gliwicach. Ostatecznie udało się ugasić ten pożar i ustalono, że za klub dług będzie spłacać Ekstraklasa z pieniędzy z transmisji telewizyjnych. Wisła musiała też zacząć płacić 123 tys. zł za wynajem stadionu na każdy mecz (za ostatni z Lechem do wczoraj nie zapłacono, a termin wyznaczono do północy 27 grudnia). A sponsorów nie przybywało. Do tego w stacji TVN pojawił się reportaż o wpływach na zarząd Wisły przestępczych grup pseudokibiców. Dług klubu sięgnął ponad 20 mln zł.

Wybawianiem mieli być tajemniczy inwestorzy. Transakcja jednak nie wypaliła, a 31 grudnia Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo ws. sprzedaży Wisły podejrzanym inwestorom z Kambodży i Szwecji. Policja przeszukuje budynki klubowe, weszła również do domu byłej prezes, Marzeny Sarapaty.

Piłkarze na pensje czekają od wakacji. Chociaż rozpoczęło się powolne spłacanie zawodników, to nadal jednak nie wiadomo ostatecznie, którzy zawodnicy będą wiosną tworzyli kadrę zespołu. Oczywiście nie wiadomo również teraz, czy Wisła dostanie licencję na dalszą grę w Ekstraklasie.

źródło: PAP, Sportowe Fakty

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.