Dotacje na Ławki Niepodległości dla samorządów wynosiły do 80 proc., ale nie więcej, niż 30 tys. złotych - tak MON odpowiada na liczne zarzuty o zbyt drogą inwestycję z budową ławek w wielu miastach.
Konkurs na wykonanie ławek, upamiętniających 100-lecie odzyskania niepodległości, ministerstwo obrony narodowej rozstrzygnęło w październiku. Wybrano projekt Marty Rosiak.
MON wydało 4 mln zł na "Ławki niepodległości". Wyglądają jak sarkofagi
Dotacje MON na "Ławki Niepodległości"
- Dotacje na budowę wraz z gotowym projektem multimedialnej ławki otrzymało 121 samorządów. Otrzymały dofinansowanie w wysokości do 80 proc. kosztów budowy ławki, ale nie więcej niż 30 tys. zł. Do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęły 262 oferty - zakomunikowało Centrum Operacyjne MON. Niektóre władze samorządowe postanowiły wybudować skwery wokół Ławek Niepodległości. Takich planów nie finansował jednak resort obrony.
- Samorządy mogą wykonać ławkę, i robią to, w niższych cenach. Są też takie, które nie wystąpiły do MON o dofinansowanie, tylko zdecydowały się zbudować "Ławkę Niepodległości" na swój koszt (Gmina Miasto Jaworzno i Dzierżoniów). Z MON otrzymały jedynie bezpłatną licencję na wykorzystanie projektu - stwierdziło MON.
Ministerstwo tłumaczy, że projekt na taką formę upamiętnienia stulecia niepodległości w odpowiedzi na liczne zachęty ze strony samorządowców. Przedstawiciel komisji konkursowej prezes Związku Polskich Artystów Plastyków Janusz Janowski stwierdził, że zwycięska "Ławka Niepodległości" łączyła harmonię estetyczną z funkcjonalnością, a w dodatku posiadała "funkcje multimedialne". - Nie znaczy to, że nie mógł się pojawić lepszy projekt ławki, no ale niestety nie został zgłoszony ciekawszy czy lepszy - powiedział Janowski.
- Głównym założeniem przy projektowaniu "Ławki Niepodległości" była chęć wykorzystania minimalistycznych środków wizualnych. Zdecydowałam się zatem użyć formy prostopadłościanu czyli neutralnej i czystej bryły geometrycznej, po to, aby ławka jako obiekt miejski, płynnie wpisała się w docelową przestrzeń, a nie ją dominowała - komentowała autorka projektu, Marta Rosiak. Ławki są skromne, bo - jak podkreśliła - nawiązują do kartki papieru z napisem "Niepodległa".
"Ławka Niepodległości" z WiFi
Marta Rosiak z rzeszowskiej pracowni Betonovo otrzymała 30 tys. zł nagrody za wygranie konkursu. Jej ławka ma 2,3 m długości i 75 cm szerokości oraz 45 cm wysokości. Zrobiona jest głównie z betonu, wzmocnionego włóknami szklanymi. Ławka Niepodległości Waży 1,2 tony.
Pomysł ma nowoczesny i multimedialny charakter. Na fotelu ławki można odsłuchać patriotycznych pieśni, m. in. Marszu Pierwszej Brygady, przemówienia Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz patriotycznych nagrań. "Ławki Niepodległości" są wyposażone w fotokod QR, który umożliwia ściągnięcie materiałów historycznych na telefon komórkowy, jak też Wi-Fi, gniazda USB i podświetlenie LED.
Krytycy inicjatywy MON zwracają uwagę na wygląd ławek, które są ich zdaniem brzydkie i przypominają trumny. Termin przystąpienia do programu budowy "Ławek Niepodległości" przez samorządy upłynął 10 września. Jeśli samorządowcy życzą sobie takich budowli, muszą wyłożyć własne środki na postawienie ławek.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Rozmaitości