Dwie osoby zginęły, 11 zostało rannych w strzelaninie w Strasburgu w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego. W centrum miasta trwa pościg za napastnikiem. Policja nie wyklucza, że jest to zamach terrorystyczny.
Siedmioro rannych w strzelaninie jest w stanie bardzo ciężkim. W Strasburgu wdrożono tzw. Biały Plan, który oznacza stan pełnej gotowości dla służb ratunkowych i szpitali.
Wiadomo, że sprawca został postrzelony przez żołnierzy zanim zbiegł z miejsca zdarzenia. W dzielnicy, w której prawdopodobnie się schronił, słychać wymianę ognia - poinformowała francuska policja. Napastnik był uzbrojony w broń palną i nóż; został zidentyfikowany dzięki kamerom przemysłowym.
Gmach Parlamentu Europejskiego został zablokowany po strzelaninie w Strasburgu. Nikt nie może opuścić budynku, pracowników ostrzeżono SMS-ami - podała rzeczniczka PE. Centrum miasta jest zamknięte.
Na miejsce wydarzeń udał się minister spraw wewnętrznych Francji Christophe Castaner - podał Pałac Elizejski. Dochodzenie w sprawie ataku w Strasburgu wszczął wydział ds. terroryzmu sądu w Paryżu. Śledczy skłaniają się ku koncepcji, że atak w Strasburgu miał podłoże terrorystyczne. France TV Info podaje, że sprawca miał tzw. kartotekę "S", co oznacza, że mógł stanowić "zagrożenie terrorystyczne".
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka