Mikołaj Pawlak został wybrany przez Sejm Rzecznikiem Praw Dziecka. Zgodę na powołanie urzędnika musi wydać jeszcze Senat.
Przyszły Rzecznik Praw Dziecka z wykształcenia jest prawnikiem. Przez jedenaście lat - od 2005 do 2016 roku - pracował jako adwokat przy sądach kościelnych, zajmował się tematyką rozwodów małżeńskich. W czerwcu 2016 roku rozpoczął współpracę z ministerstwem sprawiedliwości. Sprawował nadzór nad sądami rodzinnymi i zakładami poprawczymi dla nieletnich. Pawlak jest żonaty, ma dwójkę dzieci.
Według opozycji, urzędnik nie nadaje się do reprezentowania interesów najmłodszych. Powód? Nie ma wykształcenia pedagogicznego i nie pracował z dziećmi. Magdalena Kochan z PO w debacie sejmowej przypomniała, że istnieje formalny wymóg co najmniej pięciu lat doświadczenia w pracy z dziećmi. Politycy PiS z kolei bronili Pawlaka, wskazując, że jako prawnik występował w roli pełnomocnika w sprawach, które dotyczą najmłodszych. - Prowadzenia spraw rozwodowych nie można utożsamiać z pracą na rzecz dzieci - krytykowała kandydata posłanka Kochan.
- Mam wrażenie, że pan Pawlak jest obrońcą tylko dzieci jeszcze nienarodzonych, a gdy już się urodzą, to mogą natychmiast iść do więzienia - oceniała Pawlaka Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.
Kandydatka PiS na Rzecznika Praw Dziecka oskarżona przez media o plagiat
Następnie PiS zgłosiło Agnieszkę Dudzińską, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN. Dudzińskiej zaszkodził jednak cytat, "wyrwany z kontekstu" - jak podkreślała rzecznik partii, Beata Mazurek - o eutanazji chorych dzieci. PiS ponownie wystawiło Dudzińską, ale ostatecznie Senat nie zagłosował za jej kandydaturą, mimo zgody, udzielonej w Sejmie.
Poprzednim Rzecznikiem Praw Dziecka był Marek Michalak, który sprawował urząd od 2008 roku. Kadencja rzecznika minęła w sierpniu 2018 roku.
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze
Pokaż komentarze (32)