"Wiadomości TVP wprawdzie powiadomiły jednym zdaniem, ustami Krzysztofa Ziemca, o dymisji szefa KFN na początku, ale uznały, że jest to piąta co do ważności wiadomość tego dnia" – uderzył w program dziennikarz "Sieci" Piotr Zaremba.
W jego opinii informację o aferze wokół szefa Komisji Nadzoru Finansowego podano w taki sposób, że "jako główny winny został przedstawiony Leszek Czarnecki, czyli w tej konkretnej historii przedmiot korupcyjnej propozycji".
Zobacz szczegóły: Chrzanowski, szef KNF, chciał łapówki od Czarneckiego, właściciela Getin Noble Bank?
"Powiadomiono nas za to, że Marek Chrzanowski odszedł szlachetnie dla dobra Polski" – napisał Zaremba. Jak dodał nie broni on Czarneckiego.
"Myślę, że zobaczyliśmy w sumie jakiś wycinek wojny potworów pod dywanem. Ale nagrane słowa szefa KFN, nawet bez tej mitycznej sumy, to jeden wielki SKANDAL! Już samo spotkanie było skandalem" – stwierdził dziennikarz.
Jak napisał, dla TVP "ważniejsze są (...) rutynowe informacje o zbrojeniowych rozmowach z USA, a wieści z komisji badającej wyłudzenia VAT mają oczywiście wywołać wrażenie, że afery to tylko czasy PO".
"Ja już się nie chcę wdawać w rozmowę, czy taka ordynarna propaganda jest skuteczna. Może i jest. Ale ludzie, czy wy nie macie naprawdę poczucia własnej śmieszności? Jaki wy zawód wykonujecie?" – pyta Zaremba.
Do wpisu Piotra Zaremby odniósł się Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, zarządzający też redakcją "Wiadomości". Odpowiedział on na komentarz dziennikarza "Do Rzeczy" Łukasza Warzechy, który zamieścił na Twitterze wpis Zaremby.
"Panowie nie udawajcie, że znacie się na czymś o czym nie macie pojęcia" – napisał Olechowski.
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Kultura