Była minister edukacji nie zna definicji faszyzmu? Według Kluzik- Rostkowskiej faszyzm narodził się w Niemczech, a faszystów można spotkać podczas Marszu Niepodległości
Politycy goszczący w programie "Forum" na antenie TVP Info rozmawiali m. in. o zbliżającym się 11 listopada. Zastanawiali się oni, czy zgodnie z apelem prezydenta Andrzeja Dudy, uda się tego dnia zorganizować jeden, wspólny marsz, w którym pójdzie zarówno strona rządowa, opozycja, jak i środowiska narodowe. Według posłanki PO, byłej minister edukacji Joanny Kluzik-Rostkowskiej, wydaje się to niemożliwe, ponieważ na polskich ulicach wciąż można spotkać faszystów. Podczas Marszu Niepodległości.
Kluzik-Rostkowska stwierdziła, że swojej obietnicy nie zrealizował dotychczas szef MSWiA, który obiecał ścigać wszystkie osoby propagujące ideologię faszystowską w Polsce. W wypowiedzi parlamentarzystki słowo "faszyzm" przewinęło się wielokrotnie.
W odpowiedzi poseł Jacek Żalek z PiS zapytał posłankę o definicję faszyzmu. Oto co powiedziała.
– Czy są faszyści w Polsce? Tak. Widzimy na zdjęciach ludzi, którzy mają wytatuowane swastyki...
– Proszę mi podać definicję faszyzmu – powtórzył poseł Żalek.
– Faszyzm jest to ruch, który się narodził w Niemczech... – odpowiedziała Kluzik-Rostkowska.
W studiu wybuchły salwy śmiechu, gdyż jak wiadomo faszyzm narodził się we Włoszech. Dalej nie było lepiej. Minister edukacji narodowej nie pomyliła nazizm z faszyzmem. Rostkowska stwierdziła bowiem, że przedstawicielem faszyzmu był... Hitler.
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Kultura