Rząd jeździ autami spalinowymi, choć na sztandarach ma elektromobilność. Sytuacja ma się zmienić, ale póki co jedynie w garażu Kancelarii Prezydenta stoją dwa elektryki, a oddziały terenowe Ministerstwa Finansów mają dwadzieścia hybryd spalinowo-elektrycznych.
Jeszcze w tym roku w resorcie technologii odpowiedzialnym za stworzenie fundamentów ustawy o elektromobilności ma pojawić się pierwszy samochód elektryczny – informuje „Rzeczpospolita”.
Polecamy: Ustawa o elektromobilności została podpisana
Ale Ministerstwo Energii, które odpowiada za realizację tej ustawym wciąż nie ma aut elektrycznych: w 2019 roku ma kupić po jednym modelu elektrycznym i hybrydowym.
Ustawa o elektromobilności ma być ważnym narzędziem w walce z plagą smogu. Fot. Flickr/premierrp
Ministerstwo Rolnictwa, resort cyfryzacji, Ministerstwo Obrony Narodowej, gospodarka morskia, Kancelaria Senatu nie planują jak dotąd wydatków na auta elektryczne. Zakup elektryków w 2019 roku przewidują za to Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Inwestycji i Rozwoju oraz resort zdrowia. Każde z tych ministerstw chce nabyć po dwa elektryczne auta. Jedno auto EV zamierza w 2019 roku kupić Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Zobacz: Jesteśmy czerwonym punktem na mapie świata. Smog nie odpuszcza, dusimy się wszyscy
Obowiązująca od lutego 2018 roku ustawa o elektromobilności przewiduje obowiązek posiadania co najmniej 10 proc. samochodów elektrycznych we flotach urzędów centralnych i samorządowych od 2020 roku. Od 2025 roku minimum połowę samochodów w tych flotach powinny stanowić elektryki.
Źródło: „Rzeczpospolita”, money.pl, energetyka.wnp.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Technologie