Jeden z przywódców rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny został zatrzymany przed swoim domem w Moskwie z powodu swojego udziału w antyrządowym proteście w styczniu - poinformowała na Twitterze jego rzeczniczka Kira Jarmysz.
"Dwie godziny temu Nawalny został zatrzymany przed swoim domem. Obecnie przebywa na komisariacie policji w (dzielnicy) Daniłowskiej. (...) Odebrali mu telefon" - napisała Jarmysz na Twitterze krótko po południu.
Początkowo nie był znany powód zatrzymania, jednak po kilku godzinach rzeczniczka przekazała, że chodzi o krótkie pojawienie się Nawalnego na styczniowej demonstracji w Moskwie, której uczestnicy nawoływali do bojkotu marcowych wyborów prezydenckich, zdaniem Nawalnego - ustawionych.
Zobacz: W Rosji protesty przeciw Putinowi. Liderem Nawalny. Zatrzymano ponad tysiąc osób
Opozycjoniście nie postawiono wówczas zarzutów, ale jego adwokat mówił, że w późniejszym terminie będzie musiał się stawić w sądzie.Jarmysz podała też, że Nawalny został przewieziony z komisariatu do szpitala z powodu złamanego małego palca lewej ręki. Według niej urazu tego nabawił się podczas zatrzymania, w którym uczestniczyło pięciu funkcjonariuszy sił specjalnych policji OMON.
Nawalny w poniedziałek ma stawić się w sądzie i do tego czasu pozostanie w areszcie - dodała rzeczniczka. Nawalny, demaskujący korupcję bloger i głośny krytyk prezydenta Władimira Putina, wezwał Rosjan w wielu miastach kraju do protestów 9 sierpnia przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Krok ten w rosyjskim społeczeństwie spotkał się z dużym sprzeciwem.
42-letni Nawalny w ostatnich miesiącach był wielokrotnie zatrzymywany i skazywany na kary aresztu, w tym w maju za rolę, jaką odegrał w zorganizowaniu wymierzonych w Putina demonstracji w ponad 90 miastach i miejscowościach pod hasłem "On nie jest dla nas carem", związanych z zaprzysiężeniem tego autorytarnego polityka na nową kadencję prezydencką.
W marcu Putin odniósł zwycięstwo w wyborach prezydenckich, przedłużając swoje rządy o kolejne sześć lat. Nawalny nie został dopuszczony do wyborów przez Centralną Komisję Wyborczą, która uzasadniła to ciążącymi na opozycjoniście wyrokami sądowymi. Nawalny uznaje procesy, w których został skazany, za motywowane politycznie.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka