Michał Szpądrowski był skarbnikiem kampanii Patryka Jakiego zaledwie kilka dni. Po tym, jak politycy PO odnaleźli wpisy młodego działacza PiS sprzed ośmiu lat, kandydat na prezydenta Warszawy postanowił go odsunąć od sztabu wyborczego.
Część internautów i dziennikarz TVP INFO, Samuel Pereira, podejrzewali polityka o publikację fake newsa. Okazało się, że Michał Szpądrowski, gdy miał 15 lat, pisał w mediach społecznościowych o strzelaniu do Żydów.
- Szpąder, jutro jest nalot żydków na Wawke!!! przylatuje boeing 747-400 z TLV. Jak chcesz to pojedziemy 6.20 na lotnisko i ich przywitamy gazem haha - pisał kolega szkolny chłopaka. - Hmm gdyby nie ta godzina to bym ich powitał serią z kałasznikowa - odpisał ówczesny gimnazjalista. Szpądrowski - radny Ursynowa - przyznał się do błędu z lat młodości i oświadczył, że wpłacił zadośćuczynienie w wysokości 1000 złotych na Fundację Ochrony Mienia Żydowskiego.

- W pełni zgadzam się ze mój wpis z czasów, gdy miałem 15 lat był haniebny. Przelałem jako zadośćuczynienie za młodzieńczą głupotę pieniądze na rzecz Fundacji Ochrony Mienia Żydowskiego. Wpis skasowałem a wszystkich urażonych najmocniej przepraszam - poinformował były już skarbnik Patryka Jakiego.
- My reagujemy szybko, pokazujemy inne standardy, a oni co? Mają w swoim otoczeniu ludzi odpowiedzialnych za reprywatyzację, za gigantyczne złodziejstwo, a z drugiej strony mamy piętnastolatka, który coś napisał. Widać różnicę standardów - ocenił kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Patryk Jaki wraz ze sztabem wyborczym i dziennikarzami zwiedza Sofię. Polityk PiS zamierza wybudować dwie linie metra, jeśli wygra wybory i porównuje standardy bułgarskie z infrastrukturą warszawską.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze
Pokaż komentarze (184)