Patryk Jaki dogania w sondażach Rafała Trzaskowskiego. Z badania dla "Faktów" TVN" wynika, że po I turze głosowania dzieliłaby obu polityków niewielka różnica. W drugiej turze zdecydowanym faworytem do wygranej w Warszawie jest kandydat PO.
Najnowszy sondaż z Warszawy
Gdyby wybory w stolicy odbyły się w drugiej połowie sierpnia, Rafał Trzaskowski otrzymałby 37 proc., natomiast Patryk Jaki - 33 proc. Tak wynika z sondażu pracowni Millward Brown dla "Faktów" TVN. Reszta polityków ma marginalne poparcie - na Andrzeja Rozenka (SLD) oddałoby głos 4 proc. pytanych, natomiast na Janusza Korwina-Mikke, Jana Śpiewaka i Jacka Wojciechowicza - 3 proc.
Wyniki sondażu wskazują, że w I turze liczy się tylko dwóch kandydatów i wynik wyborczy jest wielką niewiadomą. Natomiast w dogrywce Trzaskowski może liczyć obecnie na 56 proc. głosów wśród badanych, Jaki - na 37 proc. Warto dodać, że 7 proc. uczestników sondażu nie wie jeszcze, na kogo zagłosuje.
Według badania Millward Brown, aż 77 proc. badanych zadeklarowało udział w wyborach w Warszawie. Lepiej oceniana jest kampania Patryka Jakiego - 41 proc. określa ją jako "raczej dobrą" lub "bardzo dobrą", 36 proc. negatywnie ocenia działalność kandydata PiS, 23 proc. nie wie. Z kolei starania Trzaskowskiego doceniło 36 proc. pytanych (kampania "raczej dobrze" i "bardzo dobrze"), przy 40 proc. odpowiedzi negatywnych ("raczej źle" i "bardzo źle") i 24 proc. "nie wiem".
Sondaż został przeprowadzony w dniach 17-20 sierpnia 2018 na próbie 1004 osób metodą telefoniczną.
Jaki: Wybuduję dwie linie metra
Wyniki sondażu nie dziwią wielu komentatorów, którzy od tygodni chwalą zaangażowanie Patryka Jakiego. Były wiceminister sprawiedliwości codziennie spotyka się z tłumami mieszkańców, rzuca kolejnymi pomysłami na modernizację miasta. W środę Jaki pojedzie do Sofii, by porównać bułgarskie metro z warszawskim.
- W czasach rządów PO, w latach 2006-2018, w Warszawie wybudowano zaledwie ok. 10 km metra. Dokładnie w tym samym czasie w Sofii wybudowano 27 km - wskazał Jaki. To jest naprawdę wstyd dla Warszawy. Pokażemy, że się da! - stwierdził Jaki. Według kandydata Zjednoczonej Prawicy, infrastruktura miasta jest jedną z największych porażek Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Jaki obiecał, że jeśli wygra wybory samorządowe, ratusz natychmiast zbuduje trzecią linię metra: od Białołęki do Wilanowa - i czwartą linię: z Marysina Wawerskiego do Ursusa. Ratusz odpowiedział na zarzuty kandydata PiS. Teraz Jaki rozważa pozew w trybie wyborczym przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz.
Nawet w "Rzeczpospolitej" dziennikarz Jacek Nizinkiewicz zapytał wprost Tomasza Siemoniaka, czy nie dostrzega, iż Trzaskowski mniej się stara od Jakiego. - Mam inne zdanie. Trzaskowski wie, że nie może tych wyborów przegrać. Widzę jego determinację i nadzwyczajną pracowitość - powiedział były szef MON w czasach rządów PO-PSL.
Rafał Trzaskowski również wykorzystał wątek bułgarski, by wbić szpilkę w Patryka Jakiego. - Warto być w jednej politycznej rodzinie. Z burmistrz Sofii, @FandakovaY, rozmawiałem już miesiące temu, m. in. na temat porównywania naszych doświadczeń w infrastrukturze. Gdyby ktoś potrzebował pomocy w umówieniu spotkań w Bułgarii, służę pomocą - napisał na Twitterze.
Trzaskowski zauważył, że kampania wyborcza musi polegać na spotkaniach z wyborcami. Dlatego rozmawia z nimi na bazarach, w parkach i jeździ ze sztabem na rowerach.
Zobacz też: Patryk Jaki zaprezentował sztab wyborczy. Karczewski szefem komitetu poparcia
Źródło: TVN
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka