Sąd Najwyższy postanowił wysłać pięć pytań do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. ustaw sądowych. Rzecznik SN - Michał Laskowski - potwierdził, że w związku z zapytaniem unijnych sędziów, zawieszono m.in. stosowanie przepisów o przechodzenie w stan spoczynku.
Pytania, wysłane przez polskich sędziów do Luksemburga, dotyczą niezależności i niezawisłości sądów oraz ewentualnego naruszenia prawa unijnego. Według Sądu Najwyższego, ustawy PiS dyskryminują sędziów ze względu na wiek. W piśmie, kierowanym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zawarto również tezę, iż KRS została wybrana niezgodnie z konstytucją. SN zapytał, czy rada, wybrana w taki sposób, może wybierać kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
- Sąd Najwyższy, zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, zastosował środek zabezpieczający i postanowił zawiesić stosowanie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku – zarówno w zwykłym trybie jak i w przepisach przejściowych (art. 111 ustęp 1 i ustęp 1a, art. 37 oraz art. 39 ustawy o SN) - poinformował Krzysztof Michałowski, członek zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
- Do czasu udzielenia odpowiedzi przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wspomniane przepisy powinny zostać zawieszone - podkreślił Michał Laskowski. Rzecznik SN dodał, że Sąd Najwyższy nie uzurpuje uprawnień Trybunału Konstytucyjnego, a wysłał jedynie pytania. - Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości powinno być uhonorowane i uznane przez polskie władze - ocenił Laskowski.
Posłuchaj wystąpienia Michała Laskowskiego z Sądu Najwyższego
Źródło: PAP/TVP
- Sędziowie SN chcą, by TSUE rozstrzygnął coś, co rozstrzygnął już polski TK (K 3/98). W zakresie sądownictwa UE nie ma kompetencji, a sprawę rozstrzyga polska Konstytucja, która ma prymat nad traktatami (art. 180 ust 4). To sędziowski rokosz i kompletnie bezprawne działanie - skrytykował sędziów członek Komisji Weryfikacyjnej, Sebastian Kaleta.
Kancelaria Prezydenta stoi na stanowisku, że decyzja Sądu Najwyższego nie jest wiążąca, a ustawa o SN funkcjonuje nadal.
Według ustawy PiS o Sądzie Najwyższym, 3 lipca przeszli w stan spoczynku sędziowie powyżej 65. roku życia. Mogli oni nadal pełnić funkcje, ale tylko pod warunkiem złożenia oświadczenia i opinii lekarskiej w terminie do 2 maja. W takim przypadku, o dalszej karierze sędziego decydował prezydent, zasięgając opinii KRS.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo