Sąd Rejonowy we Wrocławiu Śródmieściu umorzył postępowanie ws. Jerzego Owsiaka, oskarżonego o używanie wulgarnych słów w miejscu publicznym. Zdaniem rzecznika WOŚP Krzysztofa Dobiesa we wrocławskim sądzie została obroniona wolność wypowiedzi artystycznej.
Proces to efekt jesiennego spotkania z czytelnikami we wrocławskim Empiku, gdzie Owsiak promował swoją książkę „Obgadywanie świata”.
Polecamy: Owsiak skazany za przekleństwa na Woodstocku. "Biorę ten wyrok na klatę"
Podczas czytania fragmentów książki padło słowo „k...”.
Postępowanie ws. Jerzego Owsiaka zostało umorzone z powodu braku znamion wykroczenia z art. 141 kodeksu wykroczeń. – Sąd w wystąpieniu Owsiaka, które miało miejsce jesienią ubiegłego roku w Empiku, nie dopatrzył się znamion wykroczenia, a poza tym uznał, że nie można mówić tutaj o jakiejkolwiek szkodliwości społecznej – podkreślił Dobies.
– W spotkaniu promocyjnym książki uczestniczyli ludzie, którzy przyszli na spotkanie i nikt z osób, które były na sali, nie wyrażał żadnego niezadowolenia, że treści prezentowane podczas spotkania są nieprzyzwoite – relacjonował Dobies. – Jedyną osobą, która poczuła się urażona, był anonimowy internauta, który oglądał transmisję internetową i uznał, że użycie tego wyrazu mogłoby zostać uznane za nieprzyzwoite. To spowodowało, że napisał doniesienie na policję – dodał. Policja początkowo odmówiła wszczęcia postępowania, ale po skardze tegoż anonimowego internauty skierowała do sądu wniosek o ukaranie Owsiaka.
Zobacz: "To skok na kasę". Owsiak rozgoryczony po spotkaniu z przedstawicielami MSWiA
Jak zauważył Dobies, „art. 141 mówi o obscenicznym i wulgarnym zachowaniu w miejscu publicznym, do którego mają dostęp osoby postronne, natomiast wystąpienie artystyczne Jerzego Owsiaka, który cytował swoją książkę na spotkaniu z czytelnikami w zamkniętej przestrzeni absolutnie nie jest wykroczeniem”. – W ramach wolności wypowiedzi i wolności wypowiedzi artystycznej sąd uznał nasze argumenty i stwierdził, że taka sytuacja nie może być ścigana z takiego paragrafu – powiedział adwokat.
– Obroniliśmy wolność wypowiedzi artystycznej i wolność do tego, żeby takiej sztuki móc wysłuchać – zaznaczył. Jego zdaniem „to najważniejszy przekaz, który wypłynął z sali wrocławskiego sądu”.
Za popełnienie wykroczenia z art. 141 kodeksu wykroczeń, o popełnienie którego był oskarżony szef WOŚP, grozi kara ograniczenia wolności, grzywna do 1500 zł lub kara nagany.
Źródło: PAP
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Rozmaitości