Straż Pożarna interweniuje, fot. PAP wideo
Straż Pożarna interweniuje, fot. PAP wideo

Pogoda psuje wakacje. Ulewy, podtopienia, zamknięte drogi, harcerze ewakuowani

Redakcja Redakcja Pogoda Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

Padające od tygodnia ulewne deszcze i silny wiatr w Polsce spowodowały wiele szkód. Zamknięte są drogi i mosty, zalane domy, ewakuowani są harcerze z biwaków. Najpoważniejsza sytuacja jest w Małopolsce.

Harcerze musieli uciekać

Od wczoraj w związku z usuwaniem skutków silnego wiatru, opadami deszczu i podtopieniami straż pożarna w całym kraju interweniowała 1600 razy. W samej tylko Małopolsce  strażacy wyjeżdżali aż 414 razy.

Ze względu na warunki atmosferyczne prewencyjnie ewakuowano pięć obozów harcerskich, na których przebywało 427 osób. Największe w miejscowości Juszczyn w powiecie suskim oraz Witów koło Zakopanego.

Uszkodzonych zostało kilkadziesiąt budynków mieszkalnych. Ewakuowano też 30 przyczep kempingowych i kilkanaście namiotów w Krościenku w woj. małopolskim i Dębnie w tym samym województwie, gdzie 23 osoby ewakuowano z 58 domków letniskowych.

image
Biwakowicze musieli się ewakuować.

Zamknięte drogi w Małopolsce

Ponad 400 razy interweniowali strażacy w Małopolsce w związku z intensywnymi opadami deszczu. Najwięcej szkód woda wyrządziła w powiecie limanowskim.

W miejscowości Harklowa koło Nowego Targu wody Dunajca wdarły się do wsi. Strażacy budują tam zapory z worków z piaskiem i wypompowują wodę. Na miejsce jedzie wojewoda małopolski Piotr Ćwik.

Z uwagi na podtopienia wystąpiły awarie prądu. Łącznie w całej Małopolsce 1260 odbiorców nie ma energii elektrycznej. Największa awaria wystąpiła w gminie Chełmiec k. Nowego Sącza.

Zalanych zostało wiele dróg, na które woda naniosła konary. Nieprzejezdna jest nadal droga krajowa nr 28 w miejscowości Dobra koło Limanowej i droga wojewódzka nr 986 w Lubomierzu koło Mszany Dolnej.


Policja zamknęła w czwartek drogę prowadzącą z Zakopanego w kierunku Morskiego Oka. Droga jest nieprzejezdna na dziesięciokilometrowym odcinku między Brzezinami a Wierchem Poroniec. Uaktywnione osuwiska spowodowały tam oberwanie się części jezdni. Został też uszkodzony most na rzece Sucha Woda.

- Policjanci kierują ruchem na objazd przez Murzasichle i Bukowinę Tatrzańską. Zamknięcie drogi najprawdopodobniej będzie obowiązywało w dłuższym okresie, ponieważ uszkodzoną jezdnię trzeba będzie odbudować – poinformował rzecznik zakopiańskiej policji Krzysztof Waksmundzki.

Ostrzeżenia dla turystów

Z powodu zerwania mostu odcięte zostało schronisko turystyczne w Dolinie Roztoki. Przejście zielonym szlakiem od Wodogrzmotów Mickiewicza w kierunku Pięciu Stawów jest niemożliwe. Władze TPN odradzają także wędrówki do Doliny Pięciu Stawów Polskich również od strony Hali Gąsienicowej.  Zalana została także Jaskinia Mroźna. Podtopiony jest także szlak przez Dolinę Kościeliską.

image
Wiele górskich szlaków trzeba było zamknąć.

Władze TPN apelują o nie zbliżanie się do górskich potoków. Na co dzień spokojne strumienie zamieniły się w rwące potoki.

Silne opady spowodowały zamulenie punktu ujęcia wody w Kuźnicach, które zamknięto. Czynne pozostają ujęcia wody w Jaszczurówce i Małej Łące.

Na Podbeskidziu strażacy interweniowali sporadycznie. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Cieszynie – 12 i Bielsku-Białej – 10. Strażacy wypompowywali wodę z podtopionych piwnic i udrożniali przepusty.

(źródło TVP/PAP wideo)

Trąba powietrzna zniszczyła las

Kilkanaście hektarów lasu zniszczyła trąba powietrzna, która przeszła nad terenem Nadleśnictwa Stare Jabłonki. - Ucierpiały przede wszystkim ponad 90-letnie sosny, które wiatr dosłownie łamał jak zapałki - stwierdził rzecznik regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak.

Straty sięgają ok. 10 tys. m sześc. drewna, a usuwanie skutków trąby powietrznej i porządkowanie terenu potrwa do końca roku. - W pierwszej kolejności staramy się przede wszystkim udrożnić leśne drogi i zlikwidować niebezpieczeństwo, żeby komuś nie spadło coś na głowę - mówił Marian Ramczykowski, zastępca nadleśniczego ze Starych Jabłonek. Leśnicy apelują, żeby nie wchodzić w ten rejon do czasu usunięcia szkód. 

Zalane ulice, nie kursują tramwaje

Ponad 100 razy interweniowali w ciągu ostatniej doby strażacy w Łódzkiem w związku z opadami deszczu. Podczas akcji wypompowywania wody w Radomsku ranny został strażak. Podtopione zostały budynki m.in. w Łodzi, Łęczycy, Konstantynowie Łódzkim czy Skierniewicach.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego otrzymało m.in 50 zgłoszeń o powstałych w Łodzi rozlewiskach na ulicach, które utrudniają poruszanie się po mieście samochodom i tramwajom. Nie kursuje m.in. tramwaj ul. Konstantynowską, gdzie zalany został przejazd pod wiaduktem kolejowym między alejami: Włókniarzy a Unii.

Podmyte drogi, zalane posesje, w tym piwnica w szpitalu w Miastku – to skutki intensywnego deszczu, który padał w woj. pomorskim w nocy z środy na czwartek. Straż pożarna odnotowała około 120 interwencji.

"W związku z tą sytuacją Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i administracji, jest w stałym kontakcie z wojewodami z zagrożonych regionów. Osoby poszkodowane otrzymają niezbędną pomoc. W pierwszej kolejności samorządy ocenią sytuację i prześlą informacje do wojewodów. Później trafią one do MSWiA, które podejmuje decyzję o ewentualnym uruchomieniu pomocy finansowej" - czytamy w komunikacie MSWiA.


źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj68 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (68)

Inne tematy w dziale Rozmaitości