Politycy PO i Nowoczesnej spotkali się na wspólnym, uroczystym posiedzeniu klubów opozycyjnych. To odpowiedź na państwowe obchody 550-lecia polskiego parlamentaryzmu. W Warszawie przemawiali m.in. Bronisław Komorowski, Grzegorz Schetyna, Radosław Sikorski i Katarzyna Lubnauer.
- Nie jesteśmy dziś z rządem i parlamentem PiS. Nie możemy być z tymi, którzy łamią prawo, nie zgadzamy się i nigdy się nie zgodzimy, by polski parlament był dzielony - tłumaczył Grzegorz Schetyna w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal. Pojawili się tam najważniejsi politycy, związani z Platformą Obywatelską: przewodniczący, były prezydent Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz, Radosław Sikorski, Bogdan Borusewicz, Jerzy Buzek, a także z Nowoczesną: Katarzyna Lubnauer i Katarzyna Gasiuk-Pihowicz. Nie przyszli oni na Zgromadzenie Narodowe.
Schetyna: Wygramy wybory, będzie pakiet demokratyczny
Według opozycji, należy bojkotować państwowe uroczystości na Zamku Królewskim, bowiem PiS łamie zasady demokratyczne, praworządność i kulturę parlamentarną.
- Nie obchodzimy tych uroczystości razem z PiS, mimo że bardzo byśmy chcieli. Jesteśmy tutaj z ludźmi, którzy szanują wolność, wolności obywatelskie i prawo. Nie możemy być z tymi, którzy łamią prawo i konstytucję. Nie jesteśmy dziś z państwem, rządem i parlamentem PiS. Nie zgadzamy się i nigdy się nie zgodzimy na to, by nasz kraj, tak jak cały parlament, jest dzielony przez prezydenta Andrzeja Dudę, marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego - krytykował rządzących Schetyna.
Polityk przekonywał, że opozycja wygra wybory parlamentarne i doprowadzi do wdrożenia "pakietu demokratycznego". - Jestem pewny, że wygramy wybory, a pierwsze co zrobimy, to wprowadzimy pakiet demokratyczny dla poszanowania praw opozycji. Po to, żebyśmy mogliśmy obchodzić wszystkie rocznice razem, wspólnie, rządzący i opozycja - zapowiedział szef PO.
Komorowski: Nie złamcie się przed władzą PiS
Bronisław Komorowski wyśmiewał namiot, postawiony pod Zamkiem Królewskim w Warszawie. To zamówienie Kancelarii Sejmu, warte ok. milion złotych. Na dziedzińcu nastąpi orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Zdaniem gościa uroczystego posiedzenia opozycji, obchody 550-lecia parlamentaryzmu w Rzeczpospolitej Polskiej powinny odbyć się w bardziej godnym miejscu.
Komorowski stwierdził, że bierze udział w posiedzeniu PO i Nowoczesnej, ponieważ zamierza "ratować polski parlamentaryzm". - Dzisiaj Polsce potrzeba zjednoczenia demokratów - wskazywał podczas konferencji partii opozycyjnych. - Dziś parlament pełni wyłącznie funkcję służalczą wobec władzy wykonawczej. Dzisiaj parlamentarzyści PiS maszerują do władzy wykonawczej, żeby słuchać o parlamentaryzmie. Władza ustawodawcza będzie milczała, nie będzie tam debaty nad kondycją demokracji. To symbol obecnej sytuacji - podkreślił były prezydent.
Komorowski zwrócił się do młodszych wyborców: - Chciałbym się zwrócić do młodszego pokolenia, które dzisiaj uczy się parlamentaryzmu i chcę powiedzieć, że im nie zazdroszczę. Trzeba mieć twardą wolę, żeby się nie złamać przed władzą - powiedział.
Do wynajętego przez Kancelarię Sejmu namiotu nawiązał w swoim wystąpieniu również Radosław Sikorski. - Nie mogłem być w namiocie i my nie chcemy tam być, bo ciągnięcie naszą cywilizację na wschód, do samodzierżawia - przemawiał były szef MSZ i marszałek Sejmu.
- Dostałem zaproszenie do namiotu. Zazwyczaj zaproszenia od marszałka Kuchcińskiego przychodzą dwa dni już po wydarzeniu. Tym razem przyszło dwa dni przed. Chyba naprawdę chciał, żebym tam był? Ale wolę być z wami! - stwierdził Sikorski.
Nowoczesna: Polska się zwija, ocalmy ją przed PiS
Politycy Nowoczesnej nawiązywali do sytuacji w sądach po reformie PiS. - Żyjemy w Polsce PiS, w której politycy PiS udają, że mają prawo skrócić kadencję pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego, podczas gdy przepisy konstytucji są jasne i mówią wprost o sześcioletniej kadencji. Z tych wszystkich udawanych mechanizmów jednak rodzi się realne i bardzo konkretne zagrożenie dla obywateli - wskazywała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Dzisiaj nie ma czego świętować, bo Polsce grozi chaos. - Trzeba mówić bardzo głośno o niszczeniu polskiej demokracji i niszczeniu polskiej konstytucji, niszczeniu polskiego parlamentaryzmu przez PiS - wyliczała.
- Demokracja i wolność nie są dane raz na zawsze - przypomniała Katarzyna Lubnauer. Przewodnicząca Nowoczesnej wspomniała śp. Bronisława Geremka, który zmarł tragicznie dokładnie 10 lat temu. Lubnauer oceniła, że dzięki Geremkowi Polska weszła do NATO i Unii Europejskiej, a obecnie "zwija się" pod rządami PiS.
Zobacz też: Lubnauer pisze do izraelskiej gazety: Przyjaciele Polski - nie opuszczajcie nas!
- Musimy ocalić Polskę przed Prawem i Sprawiedliwością - nawoływała szefowa Nowoczesnej.
Marek Suski o bojkocie opozycji
Źródło: TVP/PAP Media
W Warszawie w okolicach Zamku Królewskiego pikietują m.in. działacze KOD, feministki i osoby niepełnosprawne wraz z Joanną Scheuring-Wielgus. PO zamieściła w sieci również spot, krytykujący PiS w 550. rocznicę polskiego parlamentaryzmu.
Źródło: 300polityka.pl/Youtube
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka