Polska ma konkret w ręku - przeprowadzone zmiany ustawowe - nie tylko mówimy, ale pokazaliśmy naszą wolę kompromisu przy jednoczesnej determinacji w kontynuowaniu reform wymiaru sprawiedliwości - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak ocenił, spór o art. 7 wynika z "podstawowego nieporozumienia".
Zobacz też: Debata o Polsce w europarlamencie. Zabawna pomyłka Timmermansa: "Straszny błąd"
Komisja Europejska znów zajmie się Polską
Dziś w Luksemburgu na forum Rady UE odbędzie się wysłuchanie Polski w ramach procedury prowadzonej w sprawie praworządności. Wysłuchanie ma się rozpocząć o godz. 15:00. Jako pierwsza głos zabierze przedstawicielka prezydenci bułgarskiej. Po niej wypowie się wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Następnie wystąpi wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
Kolejnym punktem będzie runda pytań do wiceszefa polskiej dyplomacji, które będą zadawać przedstawiciele krajów członkowskich. – Przedstawimy szczegółowo przyczyny reformy sądownictwa i będziemy polemizować z tezami Komisji Europejskiej. Są tam fakty nieprawdziwe i zbyt daleko idące interpretacje. Myślę, że państwa będą potrzebować czasu, żeby zastanowić się nad tą reformą – tłumaczył Jacek Czaputowicz, szef MSZ.
Według doniesień mediów podczas wysłuchania w Radzie UE polska delegacja zamierza wskazać nierzetelność i błędy faktograficzne, jakie zawiera opinia KE dotycząca praworządności w naszym kraju.
"Podstawowe nieporozumienie"
Morawiecki został zapytany na briefingu prasowym po posiedzeniu rządu, czy wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański zdoła przekonać UE, że w naszym kraju zachowana jest praworządność.- Jesteśmy po długich rozmowach z Komisją Europejską, z przewodniczącym (KE Jean-Claudem) Junckerem, z wiceprzewodniczącym (KE Fransem) Timmermansem i podczas mojego spotkania w Sofii (...) otrzymałem takie też bardzo pozytywne potwierdzenia ze strony przewodniczącego Junckera, że bardzo docenia zmiany i nasze nastawienie kompromisowe - mówił premier.
Jak dodał Morawiecki, Polska "ma bardzo poważny konkret w ręku" w postaci przeprowadzonych zmian ustawowych. - To oznacza, że nie tylko mówimy, ale pokazaliśmy naszą dobrą wolę, wolę porozumienia, kompromisu przy jednoczesnej determinacji i zdecydowaniu w zakresie kontynuowania reform w obszarze wymiaru sprawiedliwości - zaznaczył.
Zdaniem premiera, spór o art. 7 wynika "w dużym stopniu z jednego podstawowego nieporozumienia". - Nasi przyjaciele i partnerzy z Europy Zachodniej nie wiedzą jak wygląda rzeczywistość postkomunistyczna, z którą my się zmagamy, no i przyznaję, że dopiero po 25 latach pewne rzeczy można zrobić - powiedział. Jak zaznaczył szef rządu, trzeba reformować wymiar sprawiedliwości również dla podnoszenia jego efektywności, czego oczekują obywatele.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka