Rodzina Wałęsów znów wchodzi do politycznej gry. Lech Wałęsa reaktywował Komitet Obywatelski powołany dla „mobilizacji obywateli” do udziału w wyborach. Jarosław Wałęsa został natomiast wspólnym kandydatem PO i Nowoczesnej na prezydenta Gdańska.
Lech Wałęsa na czele Komitetu Obywatelskiego
Inauguracyjne spotkanie Komitetu Obywatelskiego odbyło się w Europejskim Centrum Solidarności. Komitet ma podejmować działania mobilizujące Polaków do udziału w wyborach do samorządu terytorialnego, Parlamentu Europejskiego, Sejmu i Senatu oraz wyborach na prezydenta RP. Częścią jego działań ma być też kontrola rzetelności organizacji samych wyborów.
Udział w Komitecie zapowiedziały zarówno znane postaci ze sceny politycznej i kulturalnej, jak i organizacje oraz partie, w tym PO, Nowoczesna, KOD, powołany przez PSL Ruch Obrony Polskiej Samorządności, Ogólnopolski Strajk Kobiet czy Obywatele RP.
W skład Komitetu Obywatelskiego wchodzą m.in. prof. Andrzej Blikle, Michał Boni, Jerzy Borowczak, Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak, Włodzimierz Cimoszewicz, Władysław Frasyniuk, Janusz Gajos, Agnieszka Holland, Zbigniew Hołdys, Krystyna Janda, Ryszard Kalisz, Bogdan Klich, Maja Komorowska, Bogdan Lis, Jan Lityński, Katarzyna Lubnauer, Piotr Niemczyk, Stefan Niesiołowski, Małgorzata Niezabitowska, Daniel Olbrychski, Janusz Onyszkiewicz, Józef Pinior, Wojciech Pszoniak, prof. Andrzej Rzepliński, Grzegorz Schetyna, Andrzej Seweryn, Maciej Stuhr, Jacek Taylor, Róża Thun, o. Ludwik Wiśniewski, Henryk Wujec, prof. Jerzy Zajadło, Wiktor Zborowski i prof. Andrzej Zoll.
Lech Wałęsa przekonuje, że "nie możemy wypoczywać, musimy jeszcze raz porządnie zawalczyć". - Musimy wykrzesać wszystkie siły, jakie nam zostały, aby odzyskać to, co - przez nieuwagę, nieroztropność - straciliśmy - zachęcał do zaangażowania się w proces wyborczy i obronę demokracji.
- Z mojej strony zrobię wszystko – 100 procent. Oddaję się w sprawie – oświadczył Wałęsa. - Sztandar mój macie, wszędzie gdzie najtrudniej będzie, będę gotów, by pomagać, służyć – dodał. - Musimy odzyskać rozwój kraju, musimy iść razem – podkreślał b.prezydent zaznaczając, że on sam „nie będzie nigdzie kandydował i nie chce żadnych pieniędzy”.
Wałęsa zapowiedział, że on sam chce mieć zwłaszcza wpływ na działania Komitetu Obywatelskiego związane z wyborami parlamentarnymi. Dodał, że przed tymi wyborami, wezwie wszystkie siły do siebie i powie tak: "musimy odzyskać rozwój kraju, musimy iść razem, ktokolwiek nie zrozumie tego, występuje przeciwko nam i mnie osobiście i będę go publicznie wykazywał, że nie chce odzyskać rozwoju Polski”. Natomiast jeśli różne strony się ze sobą nie dogadają, to on bierze na siebie cały ciężar: - Jak nie potraficie być razem, to Lech Wałęsa będzie razem za was – dodał.
Obecny na spotkaniu przewodniczący PO Grzegorz Schetyna pochwalił pomysł Wałęsy, "żebyśmy wspólnie razem mogli pilnować i dać gwarancję wolności i legalności, wiarygodności tych zbliżających się wyborów” – zaznaczył. Podkreślał, że w przypadku wszystkich nadchodzących wyborów, „kwestia zbudowania aktywności, zmobilizowania milionów ludzi do tego, żeby byli przy urnach w tych dniach, są dla nas najważniejsze”.
Katarzyna Lubnauer przekonywała, że obecnie niszczone jest to, co było podstawą demokracji - trójpodział władzy, niezależna władza sądownicza, dlatego trzeba stworzyć koalicję, która się temu przeciwstawi. Lubnauer dodała, że właśnie taki projekt „budujemy teraz na wybory samorządowe, a potem będziemy poszerzać na kolejne wybory”. Wyjaśniła, że działania te są podejmowane po to, „żebyśmy nigdy nie utracili w pełni tej wolności i demokracji”, którą Polska odzyskała po 1989 r.
Jarosław Wałęsa na prezydenta
Z kolei kandydatura Jarosława Wałęsy na prezydenta Gdańska została ogłoszona na Stadionie Energa, podczas Regionalnej Konwencji Samorządowej Koalicji Obywatelskiej, którą współtworzą PO i Nowoczesna.
- To nazwisko w nowym otwarciu ma szanse stać się symbolem "lepszego Gdańska” – przekonywała szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. W jej ocenie, Jarosław Wałęsa „to świetny człowiek, który ma świetne nazwisko i pomysł na Gdańsk”.
Jarosław Wałęsa podczas prezentacji założeń swego programu najgorętsze oklaski otrzymał za deklarację, że "to mieszkańcy będą decydować o tym, jak będą zagospodarowane tereny miejskie". Obiecał, że nie dopuści do "bezładnego betonowania Gdańska". - Dlatego tutaj dziś deklaruję koniec "republiki deweloperów" - Gdańsk będzie dla mieszkańców - podkreślił. Zadeklarował zwiększenie nakładów na komunikację miejską do 500 mln zł oraz zapowiedział zwiększenie budżetu dla rad dzielnic i zmiany w zarządzaniu spółkami należącymi do miasta.
Fot. Twitter/Katarzyna Lubnauer
Lech Wałęsa pytany o kandydaturę syna na prezydenta Gdańska, powiedział dziennikarzom, że „nie jest do końca zadowolony”. - Ale kiedy już w to wejdzie, będę go wspierał oczywiście, bo jest moim synem – dodał.
Na pytanie, czy Jarosław byłby dobrym prezydentem Gdańska, Wałęsa przyznał, że jest on "strasznie pracowity i ambitny". - Taki twardziel, że to będzie go dużo kosztowało – powiedział b. prezydent. Jak dodał, „jeśli będzie trochę sprawiedliwości, to on (Jarosław) wygra”. - Nie dlatego, że jest moim synem, ale on jest po prostu dobry – powiedział Wałęsa podkreślając, że Jarosław jest „jednym z najbardziej pracowitych ludzi” w Brukseli.
41-letni Jarosław Wałęsa był w latach 2005-09 posłem PO; od 2009 r. sprawuje mandat eurodeputowanego. Jest politologiem, wykształcenie wyższe zdobył na jednej z amerykańskich uczelni. W jesiennych wyborach samorządowych oprócz Jarosława Wałęsy i Pawła Adamowicza kandydatami na prezydenta Gdańska są też: Kacper Płażyński (PiS), Elżbieta Jachlewska (Lepszy Gdańsk) i Andrzej Ceynowa (SLD).
źródło: PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka