Samuel Pereira - szef portalu TVP INFO - skrytykował prezesa PZPN za to, że reklamuje w telewizji piwo. Dyskusja wciągnęła internautów i dziennikarzy sportowych, ale chyba nikt nie spodziewał się riposty ze strony samego Zbigniewa Bońka.
- Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej promujący picie piwa. Serio? - napisał wyraźnie zdziwiony Pereira.
- W skrócie: reklama piwa i samo jego spożywanie to jedno, reklamowanie picia piwa przez prezesa związku sportowego to co innego. Boniek w reklamie piwa 2012 to co innego, niż prezes PZPN w 2018. Cieszę się, że są tacy którzy rozumieją mój punkt widzenia - dodał dziennikarz TVP INFO, kiedyś związany z "Gazetą Polską Codziennie".
Zbigniew Boniek reklamuje Tyskie, które "trzyma za zwycięstwo" biało-czerwonych na mundialu. To nie pierwszy raz, gdy reklamuje polską markę piwa. W 2012 roku przed Euro w polskich telewizorach królowała reklama z udziałem obecnego prezesa PZPN i dwóch innych legendarnych piłkarzy: Luisa Figo i Marca van Bastena.
Mateusz Święcicki - komentator sportowy Eleven Sports - zwrócił uwagę Samuelowi Pereirze, że przypadek Bońka w świecie piłki nie jest odosobniony. - Jose Mourinho reklamuje Heinekena, Dudek też, podczas Euro 2012 Figo, Boniek i Van Basten byli twarzami kampanii browaru. Mógłbym wymieniać dalej. Coś Pan, pod lodem przeleżał ostatnie lata? - zauważył.
Zbigniew Boniek, wywołany do tablicy w końcu nie wytrzymał. I odpisał... w swoim stylu.
- Małe piwo lub lampka wina do kolacji to lek na długowieczność. PS. Ma pan rację w związku z tym, jako pokuta, nie pójdę do TVP INFO przez okres jednego roku, ukłony - stwierdził znany z ciętego języka prezes PZPN.
Pereira nie ukrywał zdziwienia ironią Bońka i nazwał ją "fochem".
Boniek jest twarzą promocji piwa "Tyskie" - browar w sprzedaży dołączył butelki i puszki ze specjalnymi napisami na kapslach. Jeśli konsument znajdzie hasło "Wygrałeś Tyskie”, będzie mógł otrzymać w sklepie kolejny trunek "Tyskiego". Kampania browaru trwa w telewizji, Internecie, radiu, a nawet w kinach.
Boniek nie jest pierwszą osobą ze świata piłki nożnej, która reklamuje używki, niedozwolone w codziennej diecie sportowców. Tomasz Hajto, były obrońca reprezentacji Polski, występuje w klipie "Harnasia" z podobnym przesłaniem - kibicowania Polakom na mundialu z piwem w ręce.
Tomasz Hajto (z prawej) komentuje mecze piłkarskie na antenie Polsatu Sport.
Robert Lewandowski promował Coca-Colę, kilka lat temu zakończył współpracę ze światowym potentatem. Naszpikowany cukrem i węglowodanami napój reklamowali m.in. Leo Messi, Jakub Błaszczykowski, Marcelo, Roberto Carlos czy David Beckham.
Robert Lewandowski kilka lat temu przerwał relacje biznesowe z Coca-Colą.
Niezdrowe na co dzień chipsy "Lays" przegryzał w reklamach najlepszy piłkarz w historii Barcelony, czyli wspomniany Messi.
Messi nadal reklamuje chipsy.
Czas mundialu to również okazja do zarobienia większych pieniędzy. Dlatego Jose Mourinho - menedżerowi Manchesteru United - nie przeszkadzają występy w telewizji Russia Today, tubie propagandowej Kremla. Za kilka dni rozmów i analiz piłkarskich w studiu ma zarobić, według szacunków, ok. 2 mln euro!
Czy prezes PZPN i ludzie sportu powinni reklamować używki, absolutnie zakazane w diecie sportowo-wyczynowej?
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Kultura