Komisja Europejska nie zajmie się dziś praworządnością w Polsce. Powodem są poważne różnice zdań między przewodniczącym komisji – Jean Claude Junckerem a jego zastępcą, Fransem Timmermansem – podało RMF FM.
Zaplanowanej na dziś dyskusji o praworządności w Polsce nie będzie. Punkt dotyczący naszego kraju został wycofany z obrad komisji. Jak podaje RMF powodem zmiany jest poważna różnica zdań pomiędzy przewodniczącym Komisji, Jean Claude Junckerem, a jego zastępcą, Fransem Timmermansem. O ile Timmermans jest zwolennikiem bardzo twardego kursu wobec Warszawy, to Juncker chce sprawę ewentualnego ukarania Polski z art. 7 wyciszyć.
Powodem są zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego. Do ostrej kłótni między politykami miało dojść już we wtorek.
Spór Polski z UE
W grudniu ub.r. Komisja Europejska uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw o sądownictwie. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obie strony, obecnie Komisja domaga się dalszych ustępstw ze strony Polski.
Wiceszef KE Frans Timmermans oznajmił w połowie maja, że na obecnym etapie nie ma szans na wycofanie przez Komisję art. 7 uruchomionego przez KE w grudniu ub. r. Wyraził jednak nadzieję, że w najbliższych tygodniach uda się dojść do porozumienia z polskim rządem w tej sprawie. Podkreślił, że osiągnięto pewne postępy, nadal jednak niewystarczające.
Kolejne posiedzenie Rady UE ds. ogólnych, czyli ministrów ds. europejskich, na którym omawiana będzie sprawa dotycząca Polski, odbędzie się 26 czerwca. Timmermans sugerował, że do tego czasu powinno nastąpić jakieś rozstrzygnięcie, które pozwoli albo wycofać (zamrozić) procedurę z art 7., albo pójść w niej krok do przodu.
Timmermans i Juncker maja odmienne zdania
Juncker po rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim po majowym szczycie w Sofii sugerował, że rozmowy z Polską powinny się zakończyć do lipca. Na datę 3 lipca wskazywał też Timmermans za zamkniętymi drzwiami, podczas spotkania ministrów ds. europejskich w maju. Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, do 3 lipca niektórzy sędziowie Sądu Najwyższego mogą być zmuszeni do przejścia w stan spoczynku. Komisja uznaje, że status tych, którzy nie wystąpili o możliwość przedłużenia orzekania i zasiadania w Sądzie Najwyższym, będzie niejasny.
Z dotychczasowych wypowiedzi Timmermansa wynika, że Komisja za satysfakcjonujące uznaje wprowadzone w ostatnim czasie rozwiązania dotyczące zróżnicowania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz mianowania asesorów sądowych. Grudniowe rekomendacje, które Komisja cały czas podtrzymuje, mówią jednak o wielu innych kwestiach, m.in. takich wybór członków KRS przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego, przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego czy zniesienie swobody decyzyjnej prezydenta odnośnie przedłużania kadencji sędziów SN, a także wyeliminowanie postępowania na podstawie skargi nadzwyczajnej.
źródło: PAP, RMF FM
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka